Wybory w Rosji zaplanowano na 8 września.

Prawie 60 osób związanych z rosyjską opozycją zostało w Moskwie pozbawionych prawa do startu w wyborach. Pod różnymi pretekstami, komisje wyborcze odrzuciły ich kandydatury. Oburzeni zwolennicy opozycji od dwóch tygodni organizują demonstracje w obronie wolnych wyborów. Według radia Echo Moskwy, policja oprócz rewizji w mieszkaniach niedoszłych kandydatów, część z nich wezwała na przesłuchania. Dziennikarze wiążą działania funkcjonariuszy z wszczętym przez Komitet Śledczy postępowaniem w sprawie „utrudniania pracy komisjom wyborczym”.

Dzień wcześniej moskiewski sąd skazał na 30 dni aresztu lidera opozycji Aleksieja Nawalnego za to, że ten nawoływał swoich zwolenników do zorganizowania nielegalnej demonstracji w najbliższą sobotę 27 lipca.