Dyrektor łódzkiego pogotowia Krzysztof Janecki powiedział, że najwcześniej w ciągu doby będzie można stwierdzić przyczynę zachorowania pacjentki z łódzkiego hotelu.
Krzysztof Janecki zapewnia, że procedury epidemiologiczne w tym przypadku zadziałały prawidłowo i zostały wprowadzone na czas. Nie oznacza to jednak pewności zakażenia wirusem.
Jak podkreśla dyrektor Janecki na razie niewiele wiadomo na temat koronawirusa, stąd środki ostrożności. Na razie w Polsce o wiele bardziej niebezpieczna jest zwykła grypa, która w zeszłym roku zabiła prawie 150 osób.