Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki w liście do premiera Mateusza Morawieckiego zaproponował zmianę w przepisach, regulujących dopuszczalną liczbę wiernych w kościołach.
W piśmie duchowny zwrócił uwagę, że nowe kryterium powinno być "bardziej spójne, proporcjonalne i sprawiedliwe podobnie, jak to ma miejsce w przypadku innych podmiotów".
Arcybiskup metropolita poznański Stanisław Gądecki proponuje, aby w związku ze znoszeniem ograniczeń, wynikających ze stanu epidemii, zmiany objęły artykuł 9. ustęp 2. Rozporządzenia Rady Ministrów z 10 kwietnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski proponuje, aby od 20 kwietnia do odwołania, w czasie sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych ograniczenia polegały na "obowiązku zapewnienia, aby w danym obiekcie znajdowała się jedna osoba na 9 m2, nie wliczając w to osób sprawujących kult i posługujących lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu". Duchowny pragnie również, by w stosunku do osób znajdujących się na zewnątrz obiektów sakralnych, stosowano ogólne przepisy o zachowaniu bezpiecznej odległości.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście zapewnił także premiera Mateusza Morawieckiego o wsparciu przez Kościół codzienną modlitwą wszystkich osób, zaangażowanych w walkę o wygaszenie epidemii koronawirusa. Arcybiskup Stanisław Gądecki wyraził również zadowolenie z planów znoszenia obowiązujących ograniczeń, podkreślając że "siła do walki z epidemią pochodzi przecież nie tylko z siły intelektu, czy psychiki, ale przede wszystkim z siły ducha, która od wieków w Polsce jest umacniana dzięki sakramentom i wspólnej modlitwie".
Arcybiskup metropolita poznański Stanisław Gądecki proponuje, aby w związku ze znoszeniem ograniczeń, wynikających ze stanu epidemii, zmiany objęły artykuł 9. ustęp 2. Rozporządzenia Rady Ministrów z 10 kwietnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski proponuje, aby od 20 kwietnia do odwołania, w czasie sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych ograniczenia polegały na "obowiązku zapewnienia, aby w danym obiekcie znajdowała się jedna osoba na 9 m2, nie wliczając w to osób sprawujących kult i posługujących lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu". Duchowny pragnie również, by w stosunku do osób znajdujących się na zewnątrz obiektów sakralnych, stosowano ogólne przepisy o zachowaniu bezpiecznej odległości.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście zapewnił także premiera Mateusza Morawieckiego o wsparciu przez Kościół codzienną modlitwą wszystkich osób, zaangażowanych w walkę o wygaszenie epidemii koronawirusa. Arcybiskup Stanisław Gądecki wyraził również zadowolenie z planów znoszenia obowiązujących ograniczeń, podkreślając że "siła do walki z epidemią pochodzi przecież nie tylko z siły intelektu, czy psychiki, ale przede wszystkim z siły ducha, która od wieków w Polsce jest umacniana dzięki sakramentom i wspólnej modlitwie".
Dodaj komentarz 3 komentarze
To może to samo zrobimy dla parków i lasów? 1 osoba na 9m2 :) jak na to się zgodzą to wyjdzie że #zostanwdomu, no chyba że idziesz do kościoła ;)
No jak to? Kasa ucieka. Pazerność kościoła znowu bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Ta partia polityczna zawsze ma się dobrze. A może w końcu kościół sypnie gotówką na walkę z pandemią. Może jak Kulczyk, Lotos, KGHM i inni zakupi pełne samoloty masek i sprzętu do odkażania i zabezpieczania przed wirusem. Jeszcze nigdy, przenigdy kościół ne sypnął kasą na żadną pomoc charytatywną. Oni się tylko za nas modlą siedząc na miliardach Euro. Bardzo dziękujemy za modlitwę ale sypnijcie w końcu kasą - swoją kasą nie naszą zebraną w kościele i przed kościołem, pokażcie że jesteście współczującymi chrześcijanami.
Już 10 kwietnia komuniści z partii politycznych, główne jednej z wielu pokazali gdzie mają przepisy, które sami stanowią i według nich ich one nie dotyczą, a że zarażają się nawzajem i roznoszą coronawirusa po całym kraju to nic, przecież dla nich liczy się tylko "WŁADZA" i wybory muszą się odbyć, bo muszą je sfałszować!