Parlament Europejski opowiedział się za zwiększeniem redukcji emisji CO2 z 40 do 60 procent w 2030 roku. To więcej niż proponuje Komisja Europejska, według której redukcja powinna wynieść do 55 procent.
Europosłowie przyjęli poprawki do prawa klimatycznego, wyniki głosowania nad całością prawa zostaną opublikowane w czwartek rano. Takie stanowisko Parlamentu Europejskiego zostało przyjęte głosami przede wszystkim socjalistów, zielonych i komunistów, oraz większości liberałów. Przeciwni byli wszyscy konserwatyści.
Chadecy, którzy są największą grupą w Europarlamencie, byli w zdecydowanej większości przeciwko. W głosowaniu nad całością prawa klimatycznego chadecy zamierzają się wstrzymać od głosu, ale - jak się przewiduje - raczej nie wpłynie to na wynik głosowania i zostanie przyjęte stanowisko Parlamentu Europejskiego dotyczące zwiększenia redukcji emisji CO2.
Polska, której gospodarka oparta jest w większości na węglu, sprzeciwia się podwyższaniu celu. Już i tak pułap 55 procent jest bardzo trudny do zrealizowana i będzie się wiązał z dużymi kosztami. Prace nad prawem klimatycznym nie kończą się wraz z tym głosowaniem w Parlamencie Europejskim. To będzie stanowisko europosłów do negocjacji z krajami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu prawa klimatycznego.
Jeśli chodzi o głosowanie poprawek, to za zwiększeniem redukcji emisji CO2 do 60 procent było sześcioro europosłów z Platformy Obywatelskiej - Magdalena Adamowicz, Danuta Huebner, Elżbieta Łukacijewska, Janina Ochojska i Róża Thun, oraz Tomasz Frankowski. Z grupy socjalistów za tym celem głosowało piątka deputowanych - Marek Balt, Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, Bogusław Liberadzki, oraz Leszek Miller. Z frakcji zielonych na "tak" zagłosowała Sylwia Spurek. Pozostali europosłowie z Platformy Obywatelskiej byli przeciwko, podobnie jak wszyscy deputowani z PSL. Przeciwko podwyższaniu celu redukcyjnego głosowali wszyscy europosłowie Zjednoczonej Prawicy.
Chadecy, którzy są największą grupą w Europarlamencie, byli w zdecydowanej większości przeciwko. W głosowaniu nad całością prawa klimatycznego chadecy zamierzają się wstrzymać od głosu, ale - jak się przewiduje - raczej nie wpłynie to na wynik głosowania i zostanie przyjęte stanowisko Parlamentu Europejskiego dotyczące zwiększenia redukcji emisji CO2.
Polska, której gospodarka oparta jest w większości na węglu, sprzeciwia się podwyższaniu celu. Już i tak pułap 55 procent jest bardzo trudny do zrealizowana i będzie się wiązał z dużymi kosztami. Prace nad prawem klimatycznym nie kończą się wraz z tym głosowaniem w Parlamencie Europejskim. To będzie stanowisko europosłów do negocjacji z krajami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu prawa klimatycznego.
Jeśli chodzi o głosowanie poprawek, to za zwiększeniem redukcji emisji CO2 do 60 procent było sześcioro europosłów z Platformy Obywatelskiej - Magdalena Adamowicz, Danuta Huebner, Elżbieta Łukacijewska, Janina Ochojska i Róża Thun, oraz Tomasz Frankowski. Z grupy socjalistów za tym celem głosowało piątka deputowanych - Marek Balt, Marek Belka, Włodzimierz Cimoszewicz, Bogusław Liberadzki, oraz Leszek Miller. Z frakcji zielonych na "tak" zagłosowała Sylwia Spurek. Pozostali europosłowie z Platformy Obywatelskiej byli przeciwko, podobnie jak wszyscy deputowani z PSL. Przeciwko podwyższaniu celu redukcyjnego głosowali wszyscy europosłowie Zjednoczonej Prawicy.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Należy na długo zapamiętać nazwiska tych kołchozoposłów głosujących za dorżnięciem polskiego przemysłu wydobywczego ! A tym bardziej nazwiska pozostałych - również tych z tzw. totalnej opozycji którzy wykazali się rozsądkiem i samodzielnym myśleniem co w warunkach PE jest niezwykle trudnym zadaniem ; zasługując na szacunek ! Jasno widać kto jest kto ? Redukcja - Tak , Energia Atomowa w Polsce - Nie , dokończenie NS2 i kupowanie energii elektrycznej z Niemiec -Tak ! Widać że KGB i STASI potrafi robić świetne interesy od 1990 roku z poklaskiem klakierów liczących że spadnie im kilka okruszków z Pańskiego stołu.
Głosowanie w PE, a sprawa Elektrowni Dolna Odra w Gryfinie.
Droga UE ... drogiej energii.
To już po blokach węglowych ... pracownicy dziękują europosłom od Adamowicz po Spurek.