Zamknięcie kopalni Turów to klęska dla całego regionu - powiedział Marek Dołkowski. Szef "Solidarności" w kopalni Turów skomentował w ten sposób decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wstrzymaniu wydobycia w kopalni.
Marek Dołkowski powiedział również, że decyzja TSUE jest niemożliwa do szybkiego zrealizowania. Wskazał, że kopalnia odpowiada za produkcję 7 procent energii w kraju. Przypomniał, że w trakcie ostatniej awarii w Bełchatowie kopalnia Turów uzupełniała niedobory energii.
- Oddawaliśmy do sieci dodatkowe megawaty, a i tak musieliśmy importować energię po 1 500 złotych za megawatogodzinę - podkreślił.
TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. W Trybunale toczy się postępowanie przeciwko Polsce z inicjatywy Czech, które uważają, że koncesja na działalność kopalni Turów została wydana z naruszeniem unijnego prawa. Strona czeska wskazuje także, że kopalnia negatywnie wpływa na poziom lustra wód podziemnych na terytorium ich kraju.