Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że nadał czterem miastom na Ukrainie tytuł "Miast Bohaterów". To Bucza, Irpień, Mikołajów i Ochtyrka.
- Dziś trzydziesty dzień. To już miesiąc. Gdyby Rosjanie wiedzieli, co ich u nas spotka, z pewnością baliby się tu przyjść. W ciągu tego miesiąca przetrwaliśmy rosyjskie ataki ze wszystkich kierunków. Świat zastosował niszczące sankcje i uzgodniliśmy kolejne - powiedział prezydent Ukrainy, który poinformował swoich rodaków, że w czwartek przemawiał do uczestników szczytu NATO, Grupy G7 i Unii Europejskiej oraz do deputowanych szwedzkiego parlamentu, rozmawiał też z prezydentami Litwy i Egiptu oraz z premierami Izraela i Wielkiej Brytanii.
- Wszystko po to, by Rosja zrozumiała, że trzeba szukać pokoju. Także Rosja musi szukać pokoju - powiedział Zełenski.
W czwartek na Ukrainie ewakuowano 3343 osoby z terenów, gdzie toczą się działania zbrojne. Utworzono siedem korytarzy humanitarnych. Informację o ewakuacji przekazała ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk. Jak mówiła, pomoc humanitarna dotarła między innymi do miejscowości Połohy na Zaporożu. Z miasta wywieziono 117 osób, w tym 35 sierot z miejscowej szkoły z internatem. Dzieci - jak wskazała wicepremier - trafią teraz na rehabilitację do Włoch.
Wereszczuk poinformowała także, że w czwartek własnym transportem do Zaporoża przybyło 2717 osób z Mariupola. Jak zaznaczyła, Rosjanie od trzech dni nie wpuszczają do oblężonego miasta konwoju humanitarnego.
Pięćdziesiąt autobusów przeznaczonych do ewakuacji mieszkańców Mariupola, ciężarówki z pomocą humanitarną i paliwem nadal czekają w rosyjskim punkcie kontrolnym przed wjazdem do miasta. Poza tym coraz więcej ludzi w Mariupolu umiera z głodu - alarmuje tamtejsza rada miejska.