We Lwowie i okolicy było słychać od 8 do 10 wybuchów. Był to największy atak rakietowy od początku wojny. Jego celem był prawdopodobnie obiekt wojskowy na terenie powiatu jaworowskiego.
Informacje o ataku potwierdził mer Lwowa, Andrij Sadowy. Burmistrz oddalonego o kilkanaście kilometrów Nowojaworowska, Wołodymyr Maceluch powiedział, że także w tym mieście było słychać wybuchy.
- Na naszym terytorium znów słychać eksplozje. Teraz nie jestem w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie do nich doszło, ale były silne. Dlatego proszę zachować spokój i pozostać w ukryciach - zalecał Maceluch.
Mer Lwowa, Andrij Sadowy dodał, że nie ma potwierdzonych informacji o eksplozjach rakiet na terenie miasta. Przewodniczący lwowskiej administracji obwodowej, Maksym Kozyckyj poinformował, że w mieście uruchomiono system obrony powietrznej.
- Na naszym terytorium znów słychać eksplozje. Teraz nie jestem w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie do nich doszło, ale były silne. Dlatego proszę zachować spokój i pozostać w ukryciach - zalecał Maceluch.
Mer Lwowa, Andrij Sadowy dodał, że nie ma potwierdzonych informacji o eksplozjach rakiet na terenie miasta. Przewodniczący lwowskiej administracji obwodowej, Maksym Kozyckyj poinformował, że w mieście uruchomiono system obrony powietrznej.