Na pytanie, czy uda się na Ukrainę, papież odpowiedział: "Już mówiłem, że chcę. Zobaczymy, co znajdę na biurku po powrocie do domu". Podkreślił, że ze względu na stan zdrowia i wiek musi się oszczędzać, by móc służyć Kościołowi.
Powiedział, że z drugiej strony zawsze pozostaje możliwość rezygnacji. Stwierdził, że jego zdaniem nie byłoby to katastrofą, bo można zmienić papieża i nie byłoby z tym żadnego problemu. Ale przyznał, że do tej pory nigdy o tym poważnie nie myślał.
Pytany, czy zamierza się poddać operacji kolana, poinformował, że zalecają mu to lekarze, ale obawia się skutków narkozy. Poinformował, że w połowie września chce wziąć udział w kongresie przywódców religijnych w Kazachstanie.