Stany Zjednoczone oraz NATO mówią z zadowoleniem o ofensywie ukraińskiej armii i podkreślają, że konieczne jest jej dozbrojenie na zimę oraz utrzymanie jedności Zachodu wobec agresji Rosji. Rozmawiali o tym w Brukseli sekretarz stanu USA Antony Blinken i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Ukraińscy żołnierze przesuwają się w głąb linii frontu, co bez dozbrojenia z Zachodu byłoby niemożliwe - przekonywał szef Sojuszu i podkreślał, że najbliższa zima będzie wyjątkowo trudna dla Ukrainy.
- Musimy kontynuować dostawy broni i amunicji ale także zimowych mundurów, namiotów, generatorów i specjalnego sprzętu potrzebnego zimą - powiedział Jens Stoltenberg.
Amerykański sekretarz stanu podkreślał znaczenie jedności w Sojuszu jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy.
- Cel jest jeden, wesprzeć Ukrainę, by wytrzymała rosyjską agresję i zapewnić, że będzie ona miała silniejszą pozycję w ewentualnych negocjacjach - mówił Antony Blinken zastrzegając, że na razie Rosja nie wykazuje gotowości do rozmów dyplomatycznych.
Szef NATO nawiązał do trudnej sytuacji wśród sojuszników w związku z wysokimi cenami energii i rosnącymi kosztami życia i przestrzegał przed zmęczeniem wojną na Ukrainie. Mówił, że cena, którą zachód płaci, jest liczona w pieniądzach, a Ukraińcy płacą życiem każdego dnia. Podkreślał też, że wygrana Rosji na Ukrainie będzie zagrożeniem dla NATO.
- Musimy kontynuować dostawy broni i amunicji ale także zimowych mundurów, namiotów, generatorów i specjalnego sprzętu potrzebnego zimą - powiedział Jens Stoltenberg.
Amerykański sekretarz stanu podkreślał znaczenie jedności w Sojuszu jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy.
- Cel jest jeden, wesprzeć Ukrainę, by wytrzymała rosyjską agresję i zapewnić, że będzie ona miała silniejszą pozycję w ewentualnych negocjacjach - mówił Antony Blinken zastrzegając, że na razie Rosja nie wykazuje gotowości do rozmów dyplomatycznych.
Szef NATO nawiązał do trudnej sytuacji wśród sojuszników w związku z wysokimi cenami energii i rosnącymi kosztami życia i przestrzegał przed zmęczeniem wojną na Ukrainie. Mówił, że cena, którą zachód płaci, jest liczona w pieniądzach, a Ukraińcy płacą życiem każdego dnia. Podkreślał też, że wygrana Rosji na Ukrainie będzie zagrożeniem dla NATO.