Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Biały Dom w Waszyngtonie. Fot. pixabay.com / Pexels (CC0 Public Domain)
Biały Dom w Waszyngtonie. Fot. pixabay.com / Pexels (CC0 Public Domain)
Biały Dom uważa, że "stawka z Rosją jest teraz bardzo wysoka" w obliczu zmagań Władimira Putina na Ukrainie i jego odniesień do arsenału nuklearnego Kreml.
Ostrzeżenie prezydenta Joe Bidena o możliwym "Armagedonie" nie dotyczyło bezpośredniego zagrożenia - komentował w niedzielę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

- Komentarze prezydenta nie były oparte na danych wywiadowczych lub nowych wskazaniach, że Władimir Putin podjął decyzję o użyciu broni jądrowej i szczerze mówiąc, nie mamy żadnych wskazówek, aby powzięte w tej sprawie zostały jakiekolwiek kroki - mówił John Kirby, który był gościem telewizji ABC.

- Nigdy nie widzieliśmy niczego, co skłoniłoby nas do ponownego rozważenia naszej własnej strategicznej postawy nuklearnej w wysiłkach USA na rzecz obrony własnych interesów bezpieczeństwa narodowego oraz interesów naszych sojuszników i partnerów - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Wcześniej Joe Biden publicznie stwierdził, że rosyjski prezydent "nie żartował, kiedy mówi o użyciu taktycznej broni jądrowej, broni biologicznej lub chemicznej", i że "nie mieliśmy do czynienia z perspektywą Armagedonu od czasu Kennedy'ego i kryzysu kubańskiego" w latach sześćdziesiątych.

Surowe ostrzeżenie Joe Bidena, że świat stoi przed największą perspektywą wojny nuklearnej, wywołało międzynarodowe poruszenie, a rzecznicy Białego Domu tłumaczyli te słowa jako obawę dotyczącą podjęcia przez Rosję działań w tej sprawie.
Relacja Jana Pachlowskiego [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty