Unia Europejska nie przekaże Ukrainie do marca - jak obiecała - miliona sztuk amunicji.
Szef unijnej dyplomacji zapewniał kilka razy, że choć obietnica jest ambitna to możliwa do wypełnienia, bo najpierw kraje członkowskie przekazywały Ukrainie pociski ze swoich zapasów z magazynów. Po kilku miesiącach zdecydowały się na wspólne zakupy, a później Unia postawiła na rozkręcenie mocy produkcyjnych.
"To jest ambitny cel, ale nadal się go trzymamy i będziemy zabiegać każdego dnia, by dostarczyć jak najwięcej amunicji Ukrainie” - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Pół godziny później, dopytywany przez dziennikarzy przyznał: "Może nie będziemy mieć miliona sztuk w marcu”. Szef unijnej dyplomacji powiedział o tym po raz pierwszy oficjalnie. Wcześniej o tym, że plan jest nierealny mówił minister obrony Niemiec Boris Pistorius - "Bezpiecznie jest założyć, że milion sztuk amunicji nie zostanie osiągnięty". Według niemieckiego ministra, powodem są niewystarczające moce produkcyjne. Josep Borrell z kolei uważa, że europejski przemysł obronny za dużo eksportuje, bo prawie 40 procent do innych krajów zamiast na Ukrainę i że powinien przestawić priorytety.