Prokuratura Krajowa ma ogłosić czy skorzystała z przysługującego jej prawa do złożenia zażalenia na postanowienie sądu w sprawie Marcina Romanowskiego.
Przed tygodniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla posła Suwerennej Polski. Termin na złożenie zażalenia mija dzisiaj.
Kluczową kwestią jest drugi immunitet Marcina Romanowskiego. Prokuratura Krajowa decyzję o ewentualnym zażaleniu miała oprzeć na dokładnej analizie czy chroni on posła Suwerennej Polski przed tymczasowym aresztem. Rozbieżne opinie o immunitecie miały decydujący wpływ na postanowienie Sądu Rejonowego, który tydzień temu na nocnym posiedzeniu aresztowym uznał, że w tej sytuacji sprawę musi rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego.
Z uzasadnienia wynika, że sąd nie analizował merytorycznie zarzutów prokuratury, a ta postawiła ich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości 11. Uznał za wystarczające pismo od przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w którym ten pisał do marszałka Sejmu o immunitecie. W kolejnym piśmie, adresowanym do prokuratora krajowego, przewodniczący Theodoros Rousopoulos napisał, że immunitet nie może chronić przed uchylaniem się od odpowiedzialności karnej jednocześnie wskazując, że nie można immunitetu ignorować.
Zasadne jest złożenie przez prokuraturę zażalenia na postanowienie sądu w sprawie Marcina Romanowskiego - uważa wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Wiceminister Mroczek zaznaczył, że wielu prawników wskazuje na wątpliwości, czy byłego wiceministra sprawiedliwości chroni immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Europy.
- W świetle tych wszystkich wątpliwości, poddanie tej decyzji sądu o niezastosowaniu tymczasowego aresztowania kontroli sądu drugiej instancji jest jak najbardziej właściwe - mówił wiceminister Czesław Mroczek.
Wiceminister Czesław Mroczek przypomniał również, że w tej sprawie zgromadzony jest obszerny materiał dowodowy, a tymczasowe aresztowanie Marcina Romanowskiego ma utrudnić mataczenie i zacieranie śladów.
Kluczową kwestią jest drugi immunitet Marcina Romanowskiego. Prokuratura Krajowa decyzję o ewentualnym zażaleniu miała oprzeć na dokładnej analizie czy chroni on posła Suwerennej Polski przed tymczasowym aresztem. Rozbieżne opinie o immunitecie miały decydujący wpływ na postanowienie Sądu Rejonowego, który tydzień temu na nocnym posiedzeniu aresztowym uznał, że w tej sytuacji sprawę musi rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego.
Z uzasadnienia wynika, że sąd nie analizował merytorycznie zarzutów prokuratury, a ta postawiła ich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości 11. Uznał za wystarczające pismo od przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w którym ten pisał do marszałka Sejmu o immunitecie. W kolejnym piśmie, adresowanym do prokuratora krajowego, przewodniczący Theodoros Rousopoulos napisał, że immunitet nie może chronić przed uchylaniem się od odpowiedzialności karnej jednocześnie wskazując, że nie można immunitetu ignorować.
Zasadne jest złożenie przez prokuraturę zażalenia na postanowienie sądu w sprawie Marcina Romanowskiego - uważa wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Wiceminister Mroczek zaznaczył, że wielu prawników wskazuje na wątpliwości, czy byłego wiceministra sprawiedliwości chroni immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Europy.
- W świetle tych wszystkich wątpliwości, poddanie tej decyzji sądu o niezastosowaniu tymczasowego aresztowania kontroli sądu drugiej instancji jest jak najbardziej właściwe - mówił wiceminister Czesław Mroczek.
Wiceminister Czesław Mroczek przypomniał również, że w tej sprawie zgromadzony jest obszerny materiał dowodowy, a tymczasowe aresztowanie Marcina Romanowskiego ma utrudnić mataczenie i zacieranie śladów.