Producenci mebli, stolarze i właściciele tartaków apelują do rządu o zwiększenie dostępności drewna i obniżenie cen surowca.
Według informacji Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego po wprowadzeniu moratorium na wycinkę niewielkiej części lasów z rynku zniknęła co czwarta mała lub średnia firma zajmująca się przeróbką drewna.
To oznacza utratę miejsc pracy, a polskie firmy zaczynają przegrywać konkurencję z meblami sprowadzanymi z Chin i Wietnamu. Z powodu moratorium producenci płyt i podłóg drewnianych mają problem z zaopatrzeniem się w niezbędne materiały na aukcjach drewna.
- Oczywiście, oczekujemy obniżenia cen wywoławczych. Rynek pokaże, ile to drewno jest warte, ale jeżeli ceny transakcyjne zbliżają się do cen wywoławczych, to znaczy, że te ceny wywoławcze są zbyt wysokie. Ceny wywoławcze w Polsce są wyższe niż ceny transakcyjne drewna, które kupujemy za granicą - mówi Jędrzej Kasprzak, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiada, że nawet przy ograniczeniu wycinki ceny drewna spadły z roku na rok średnio o 15 proc.
Moratorium na wycinkę lasów nie miało żadnego wpływu na sytuację polskich firm, a problemy na rynku wynikają z innych powodów - mówi wiceminister Mikołaj Dorożała.
- Embargo na dostawę surowca z Białorusi i z Rosji, taniego surowca, który przez wiele lat trafiał do Polski, dzisiaj go nie ma z uwagi na trudność tej sytuacji geopolitycznej. Po drugie, ceny energii i po trzecie, pewnego rodzaju stagnacja również na rynku niemieckim
- wyliczał.
Według przedstawicieli przemysłu drzewnego sytuację może pogorszyć planowane przez rząd wyłączenie nawet 20 proc. polskich lasów z wycinki drewna.
Ostatni raport BIG Infomonitor pokazuje, że długi firm meblarskich rosną lawinowo, a eksport mebli do Niemiec spadł o kilka procent.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
To oznacza utratę miejsc pracy, a polskie firmy zaczynają przegrywać konkurencję z meblami sprowadzanymi z Chin i Wietnamu. Z powodu moratorium producenci płyt i podłóg drewnianych mają problem z zaopatrzeniem się w niezbędne materiały na aukcjach drewna.
- Oczywiście, oczekujemy obniżenia cen wywoławczych. Rynek pokaże, ile to drewno jest warte, ale jeżeli ceny transakcyjne zbliżają się do cen wywoławczych, to znaczy, że te ceny wywoławcze są zbyt wysokie. Ceny wywoławcze w Polsce są wyższe niż ceny transakcyjne drewna, które kupujemy za granicą - mówi Jędrzej Kasprzak, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiada, że nawet przy ograniczeniu wycinki ceny drewna spadły z roku na rok średnio o 15 proc.
Moratorium na wycinkę lasów nie miało żadnego wpływu na sytuację polskich firm, a problemy na rynku wynikają z innych powodów - mówi wiceminister Mikołaj Dorożała.
- Embargo na dostawę surowca z Białorusi i z Rosji, taniego surowca, który przez wiele lat trafiał do Polski, dzisiaj go nie ma z uwagi na trudność tej sytuacji geopolitycznej. Po drugie, ceny energii i po trzecie, pewnego rodzaju stagnacja również na rynku niemieckim
- wyliczał.
Według przedstawicieli przemysłu drzewnego sytuację może pogorszyć planowane przez rząd wyłączenie nawet 20 proc. polskich lasów z wycinki drewna.
Ostatni raport BIG Infomonitor pokazuje, że długi firm meblarskich rosną lawinowo, a eksport mebli do Niemiec spadł o kilka procent.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Ceny wywoławcze w Polsce są wyższe niż ceny transakcyjne drewna, które kupujemy za granicą - mówi Jędrzej Kasprzak, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce.
Dodaj komentarz 3 komentarze
ktoś nam usiłuje wciskać kit!
Według danych, zaprezentowanych przez Polską Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego, w 2024r. z Polski wyjechało 4,2 mln m³ surowca drzewnego, czyli o 900 tys. m³ więcej niż w 2023r.
Oznacza to wzrost rok do roku o ponad 26%. Eksport drewna okrągłego poza Unię Europejską wyniósł blisko 815 tys. m³ co stanowi wzrost o ok. 25% względem roku 2023!
Kryzys??? To chyba raczej kontynuacja rabunkowej gospodarki
@ Jan Nowak-dziadek ekspertem i od węgla,od Kościoła, od polityki, od filmów z Teresą Orlovski. Wie wszystko,komentuje co się tylko da,bo to taki światły lud przecież.
@Jan Nowak... czyli jednak te twoje platfusy niczym się nie różnią od pisiorów... w końcu to zauważasz :)