Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Komisarz do spraw budżetu, Piotr Serafin nie chciał powiedzieć, jaka będzie pula dla Polski. Potwierdził natomiast, że będzie ona największa ze wszystkich krajów. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
Komisarz do spraw budżetu, Piotr Serafin nie chciał powiedzieć, jaka będzie pula dla Polski. Potwierdził natomiast, że będzie ona największa ze wszystkich krajów. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
W nowym unijnym budżecie Polska ma otrzymać ponad 100 miliardów euro z polityki spójności i rolnej - wynika ze wstępnych, nieoficjalnych szacunków. Ile dokładnie ma być wiadomo za kilka dni, kiedy państwa członkowskie przełożą dzisiejsze propozycje budżetowe na lata 2028-2034 na konkretne dla nich liczby.
Komisarz do spraw budżetu, Piotr Serafin nie chciał powiedzieć, jaka będzie pula dla Polski. Potwierdził natomiast, że będzie ona największa ze wszystkich krajów.

"Najważniejsze z punktu widzenia Polski są środki na politykę spójności i na wspólną politykę rolną. Te środki znajdą się w narodowych i regionalnych planach partnerstwa. I Polska, mimo że przez ostatnie lata bardzo szybko się rozwijała i takie są też prognozy wzrostu na najbliższe lata, będzie największym beneficjentem tych narodowych, regionalnych programów partnerstwa" - powiedział komisarz do spraw budżetu.

O tym, że Polska będzie największym beneficjentem unijnych funduszy w nowym budżecie informowała jako pierwsza brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

W projekcie nowego budżetu Unii nie ma też szkodliwego zapisu dla Polski. Chodzi o nowe źródła dochodów. Nie będzie podatku od spalin, czyli opłat za emisję CO2 od kierowców czy ogrzewania gazem.

"Cieszę się, bo o to też osobiście zabiegałem, by w tym pakiecie nie znalazł się ETS2, który był proponowany jeszcze przez poprzednią Komisję. To byłby bardzo zły sygnał dla Europejczyków, gdybyśmy z tego mechanizmu chcieli finansować wspólne wydatki - powiedział komisarz Piotr Serafin.

Nowością budżetu Unii po 2027 roku jest radykalne zwiększenie dochodów własnych, innych niż składki państw członkowskich. Obejmują one między innymi opłatę od nieprzetworzonych elektrośmieci, część wpływów z akcyzy na papierosy oraz nowy podatek od dużych firm. Ten budżet to także nowe priorytety.

Komisja zaproponowała 150 miliardów euro na obronę. Zarówno na wsparcie przemysłu obronnego, jak i na budowę wielkich projektów, na przykład satelitów. Chodzi o sfinansowanie prac nad stworzeniem europejskiego Starlinka.

Nowe priorytety spowodowały zmianę proporcji - rolnictwo i spójność nie będą już stanowić dwóch trzecich budżetu, ale połowę.

"Naszym zadaniem jest inwestowanie więcej we wspólną obronę. Dlatego, że mamy wojnę na kontynencie europejskim. Żyjemy już dziś w bardzo niebezpiecznych czasach" - podkreślił komisarz do spraw budżetu.

Dodał, że Unia musi też więcej inwestować w konkurencyjność gospodarki. Stąd pomysł na utworzenie funduszu konkurencyjności. Zastrzegł, że nie odbędzie się to kosztem dopłat bezpośrednich dla rolników.

"Wiele było niepokojów w tej kwestii. Dopłaty zostaną utrzymane. 300 miliardów euro jest gwarantowane dla wsparcia dochodów rolniczych. Dopłaty zostaną utrzymane na takim poziomie, jakim są" - wyjaśnił Piotr Serafin.

Unijny budżet na lata 2028-2034 ma wynieść około dwóch bilionów euro. Oprócz puli 300 miliardów euro na rolnictwo, 218 miliardów euro ma być przeznaczone na słabiej rozwinięte regiony, a fundusz konkurencyjności ma wynieść ponad 450 miliardów euro.

Po publikacji projektu budżetu rozpoczną się negocjacje między państwami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu. Potrzebna jest jednomyślność, więc rokowania budżetowe zawsze są trudne. Mogą potrwać nawet i dwa lata.

Edycja tekstu: Jacek Rujna
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty