Polskie służby działają, ale bezpieczeństwo zależy też od nas samych - podkreśla pułkownik rezerwy ABW Sławomir Figarski. We wtorek premier Donald Tusk poinformował, że zatrzymano 32 osoby, podejrzane o dokonywanie - na zlecenie Rosji - pobić i aktów dywersji.
"Należy być ostrożnym w internecie, weryfikować informacje i zgłaszać niepokojące zdarzenia. Żaden cywil nie działa na własną rękę" - mówi Sławomir Figarski.
- Przed każdym takim działaniem osoba, która będzie się chciała dopuścić takiego czynu, musi dokonać tak zwanego rozpoznania, czyli musi zobaczyć z jaką infrastrukturą ma do czynienia, jakich środków musi użyć. I to jest ten element, na który powinniśmy zwrócić szczególną uwagę - tłumaczy Figarski.
Sławomir Figarski podkreśla, że gdy coś budzi nasze podejrzenia, należy skontaktować się z odpowiednimi służbami.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Przed każdym takim działaniem osoba, która będzie się chciała dopuścić takiego czynu, musi dokonać tak zwanego rozpoznania, czyli musi zobaczyć z jaką infrastrukturą ma do czynienia, jakich środków musi użyć. I to jest ten element, na który powinniśmy zwrócić szczególną uwagę - tłumaczy Figarski.
Sławomir Figarski podkreśla, że gdy coś budzi nasze podejrzenia, należy skontaktować się z odpowiednimi służbami.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin