Już ponad sto razy w Krakowie i okolicznych miejscowościach musieli interweniować strażacy.
W poniedziałkowe popołudnie nad Małopolską przeszły potężne burze, którym towarzyszyły ulewy i opady gradu. Najpoważniejsza sytuacja jest w Krakowie i powiecie krakowskim, gdzie doszło do lokalnych podtopień.
Strażacy wyjeżdżają głównie do zatkanych przepustów, połamanych gałęzi i drzew, które zalegają na chodnikach i drogach dojazdowych, oraz do zalanych piwnic, wypompowując z nich wodę - mówi młodszy brygadier Paweł Karpowicz, rzecznik krakowskich strażaków: - Najbardziej ucierpiała północno-zachodnia część Krakowa. Zalane są przejazdy, drogi, posesje i piwnice. Będziemy usuwać te zdarzenia na bieżąco.
Zalanych zostało wiele ulic, między innymi główne arterie: Aleje Trzech Wieszczów i ulica Armii Krajowej. W części Krakowa nie działa sygnalizacja świetlna. Zalane zostały torowiska i systemy sterowania ruchem tramwajów, w związku z tym skrócona została część kursów.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Strażacy wyjeżdżają głównie do zatkanych przepustów, połamanych gałęzi i drzew, które zalegają na chodnikach i drogach dojazdowych, oraz do zalanych piwnic, wypompowując z nich wodę - mówi młodszy brygadier Paweł Karpowicz, rzecznik krakowskich strażaków: - Najbardziej ucierpiała północno-zachodnia część Krakowa. Zalane są przejazdy, drogi, posesje i piwnice. Będziemy usuwać te zdarzenia na bieżąco.
Zalanych zostało wiele ulic, między innymi główne arterie: Aleje Trzech Wieszczów i ulica Armii Krajowej. W części Krakowa nie działa sygnalizacja świetlna. Zalane zostały torowiska i systemy sterowania ruchem tramwajów, w związku z tym skrócona została część kursów.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin