To prawdziwa bomba epidemiologiczna - alarmują leśnicy z Krościenka w województwie małopolskim. Ktoś wrzucił 130 kilogramów mięsa do potoku na terenie leśnictwa Szczawnica przed weekendem.
Teraz służby - zarówno straż leśna, jak i policja - szukają sprawcy. Wiadomo, że ktoś zrzucił ogromną ilość mięsa ze skarpy prosto do potoku. Leśnicy nie kryją oburzenia i w mediach społecznościowych opublikowali zdjęcia porzuconego mięsa. Piszą o biologicznym zagrożeniu dla zwierząt, ekosystemu i ludzi. Chodzi bowiem nie tylko o to, że przy roztopach mięso mogłoby zacząć się rozkładać i z pewnością trafiłyby na nie drapieżniki. W potoku stworzyło realne niebezpieczeństwo skażenia wody.
Sprawą zajmuje się także policja. Śledczy i leśnicy proszą o pomoc w ustaleniu sprawcy lub sprawców. Osoby, które coś wiedzą, proszone są o kontakt z krościeńskim posterunkiem Straży Leśnej.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Sprawą zajmuje się także policja. Śledczy i leśnicy proszą o pomoc w ustaleniu sprawcy lub sprawców. Osoby, które coś wiedzą, proszone są o kontakt z krościeńskim posterunkiem Straży Leśnej.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin