Nie będzie całkowitego zakazu dla nowych aut spalinowych od 2035 roku.
Komisja Europejska zmieniła zdanie pod wpływem presji części unijnych krajów, w tym Polski oraz przemysłu motoryzacyjnego.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Bruksela złagodziła wcześniejsze wymogi. Zamiast zeroemisyjnych aut, czyli ze stuprocentową redukcją CO2, emisja spalin ma być redukowana o 90 procent. Auta spalinowe dostają więc drugie życie. Od 2035 roku na rynek będą dopuszczane także nowe auta na e-paliwa, biopaliwa, auta z silnikami hybrydowymi, a nie tylko samochody elektryczne.
- Dajemy konsumentom swobodę decydowania, z których technologii chcą korzystać - mówił komisarz do spraw transportu Apostolos Dzidzikostas.
- To ma być koło ratunkowe dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, który musi spełniać normy środowiskowe i mierzyć się z konkurencją z USA czy Chin - komentował komisarz do spraw klimatu Wopke Hoekstra. - Nasz przemysł motoryzacyjny ma kluczowe znaczenie dla siły przemysłowej Europy i musi przetrwać. Ten pakiet to umożliwi.
Teraz propozycjami komisji zajmą się unijne kraje i Parlament Europejski.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin