Dwie polskie rodziny, potomków naszych rodaków zesłanych przed kilkudziesięciu laty do Kazachstanu, ugości w przyszłym roku Białogard.
Na ich potrzeby wyremontowany zostanie zabytkowy budynek przy ul. Piłsudskiego. Rodziny będą mogły też liczyć na zapomogi na urządzenie się w Polsce.
- Rodziny są już wybrane. Mamy konkretne nazwiska - mówi burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński. - Chodzi o to, żeby można było znaleźć im pracę. Staramy się o to wśród naszych przedsiębiorców. Nie ma chyba nic gorszego niż ściągnąć tutaj Polaków z Kazachstanu i stworzyć im gorsze warunki niż mieli tam.
Repatrianci ze wschodu osiedlą się w Białogardzie najprawdopodobniej wiosną przyszłego roku. W Białogardzie mieszkają już cztery repatrianckie rodziny.
Obecnie w Kazachstanie żyje - wedle różnych szacunków - od 36 do nawet 100 tysięcy osób polskiego pochodzenia.
- Rodziny są już wybrane. Mamy konkretne nazwiska - mówi burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński. - Chodzi o to, żeby można było znaleźć im pracę. Staramy się o to wśród naszych przedsiębiorców. Nie ma chyba nic gorszego niż ściągnąć tutaj Polaków z Kazachstanu i stworzyć im gorsze warunki niż mieli tam.
Repatrianci ze wschodu osiedlą się w Białogardzie najprawdopodobniej wiosną przyszłego roku. W Białogardzie mieszkają już cztery repatrianckie rodziny.
Obecnie w Kazachstanie żyje - wedle różnych szacunków - od 36 do nawet 100 tysięcy osób polskiego pochodzenia.