W środę na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Szczecinie przedstawił go szef resortu Marek Gróbarczyk.

Lepiej nie bazować na jednej firmie, a skupić się np. na Szczecińskim Parku Przemysłowym - przekonywał Arkadiusz Marchewka, poseł Platformy Obywatelskiej.

- Dziś na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego, który zajmuje tereny stoczni, pracuje ponad 2500 osób i mieści się tam 60 firm. Powinniśmy robić wszystko, aby dążyć do tego by stworzyć tym firmom jak najlepsze warunki do produkowania statków - mówił Marchewka.

Zważając na doświadczenia z przeszłości, przyszła stocznia nie powinna być zakładem państwowym - mówił Rafał Zahorski, wiceprzewodniczący Nowoczesnej w Zachodniopomorskiem.

- Przypomnijmy sobie sytuację z Stocznią Szczecińską Nowa. Wzięła majątek za przysłowiową złotówkę, natomiast nigdy nie wybudowała z przychodem ani jednego statku - komentuje Zahorski.

Podobnego zdania jest Sylwester Chruszcz, poseł Kukiz'15.

- Gryfia jest potrzebna, ale bardziej żeby dała referencje, jakiś parasol. Powinniśmy jednak iść w kierunku prywatnego biznesu i państwo powinno oddać to ludziom fachowym ze Szczecina - mówi Chruszcz.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński zapewnia, że na ustawie stoczniowej nikt nie straci.

- Przyszła ustawa będzie szanowała zarówno podmioty państwowe jak i prywatne. Wszyscy na tym skorzystają. Wcale nie jest powiedziane, że stocznia Gryfia przyszłe działania musi kontynuować wyłącznie na swoim terenie - tłumaczy Dobrzyński.

Według nieoficjalnych informacji Morska Stocznia Remontowa Gryfia miała w ubiegłym roku stratę w wysokości 30 mln zł. Zarząd stoczni zaprzecza tak złym wynikom. Szczecińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie złej gospodarki finansowej Gryfii.

Ustawa stoczniowa ma zwiększyć produkcję przemysłu okrętowego w Polsce. Ma być gotowa w marcu. Jednym z jej założeń jest zwolnienie stoczni z podatku VAT od początku produkcji statku. Obecnie stocznie odzyskują VAT, ale dopiero w momencie oddania gotowego produktu.

Posłuchaj całej audycji "Kawiarenka polityczna".