Legendarny Vis wraca do produkcji. O przedwojenny pistolet upomnieli się kolekcjonerzy. Pierwsze egzemplarze powstały w radomskiej Fabryce Broni ponad 90 lat temu.
Broń opatentowano w 1935 roku. Jej konstrukcję oparto na amerykańskim Colcie 911. Pierwsze sztuki trafiły do oficerów polskiej armii. W sumie Polacy, a potem po przejęciu zakładu także Niemcy - przed i w czasie II wojny światowej - wyprodukowali około 400 tysięcy Visów.
- W porównaniu do konstrukcji Colta 911, na którym był wzorowany, Vis odznaczał się wyjątkową celnością. Wprowadzono wiele uproszczeń - mówi Tomasz Płatos, konstruktor z Fabryki Broni.
Po wojnie zaprzestano produkcji Visów. Dwa lata temu - z okazji 90-lecia firmy - powstało 50 jubileuszowych sztuk. Największa na świecie kolekcja Visów należy do Polaka mieszkającego w Stanach Zjednoczonych. Liczy kilkaset egzemplarzy.
- Ludzi, którzy chcą mieć pistolet w swoich zbiorach jest znacznie więcej - przekonuje Julia Grzesiak z Fabryki Broni.
To właśnie liczne zapytania użytkowników rynku cywilnego i miłośników tych pistoletów skłoniły zarząd firmy do podjęcia decyzji o wznowieniu ich produkcji.
Pierwsze Visy opuszczą Fabrykę Broni w Radomiu w drugiej połowie przyszłego roku.
- W porównaniu do konstrukcji Colta 911, na którym był wzorowany, Vis odznaczał się wyjątkową celnością. Wprowadzono wiele uproszczeń - mówi Tomasz Płatos, konstruktor z Fabryki Broni.
Po wojnie zaprzestano produkcji Visów. Dwa lata temu - z okazji 90-lecia firmy - powstało 50 jubileuszowych sztuk. Największa na świecie kolekcja Visów należy do Polaka mieszkającego w Stanach Zjednoczonych. Liczy kilkaset egzemplarzy.
- Ludzi, którzy chcą mieć pistolet w swoich zbiorach jest znacznie więcej - przekonuje Julia Grzesiak z Fabryki Broni.
To właśnie liczne zapytania użytkowników rynku cywilnego i miłośników tych pistoletów skłoniły zarząd firmy do podjęcia decyzji o wznowieniu ich produkcji.
Pierwsze Visy opuszczą Fabrykę Broni w Radomiu w drugiej połowie przyszłego roku.