Gdy temperatura spada kilkanaście stopni poniżej zera, zamarzają trakcje kolejowe, ale nie soki dla dzieci. Popularny napój Kubuś Play, pozostawiony na noc w samochodzie, w którym o poranku termometr wskazywał -8 stopni Celsjusza był tylko... schłodzony.
- To działanie syropu fruktozowo-glukozowego - wyjaśnia dr Elwira Wróblewska z Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Można to częściowo odnieść do sytuacji, w której mamy do czynienia z płynami chłodniczymi w samochodach. Tam czynnikiem, który sprawia, że substancje nie zamarzają, jest dodatek takich związków chemicznych, jak glikol etylenowy czy glikol propylenowy.
- Żenada. To soki dla dzieci, więc powinni dać naturalne składniki, a nie chemię - komentują rodzice.
Syrop glukozowo-fruktozowy jest najczęściej stosowanym składnikiem słodzącym w większości napojów. Zdaniem specjalistów, odpowiada za epidemię otyłości wśród dzieci.
Producent soków wysłał nam obszerny komentarz w tej sprawie. Umieszczamy go w całości:
"Powszechnie przyjęta temperatura zamarzania wynosząca 0 stopni Celsjusza odnosi się do wody destylowanej. Każdy dodatkowy składnik wpływa na zmianę temperatury zamarzania, a wszystkie produkty spożywcze stanowią kompozycję różnych składników.
Kubuś Play jest wyprodukowany na bazie naturalnych soków owocowych i dodatkowo w zależności od smaku zawiera naturalny b-karoten pochodzący z marchwi oraz inne ważne dla organizmu składniki, takie jak witaminy: A, C, B6, B12, niacynę, kwas foliowy, kwas pantotenowy, czy biotynę. Te składniki, czyli zawartość soków owocowych oraz zastosowanie dodatku substancji słodzącej, powodują obniżenie temperatury zamarzania.
Zjawisko, które zostało opisane w artykule nie powinno więc niepokoić Państwa pod kątem jakości oferowanych przez naszą firmę napojów - bowiem temperatura zamarzania napoju jest ściśle związana z jego składem surowcowym.
Dodatkowo w przypadku pozostawienia butelki w samochodzie, w którym była temperatura poniżej 0 stopni Celsjusza, bardzo istotne są także dodatkowe czynniki, jak długość ekspozycji takiej butelki na działanie mrozu oraz czy w otoczeniu butelki nie znajdowały się inne przedmioty mogące izolować ją od działania niskiej temperatury.
Pragnę zapewnić, że każdy składnik, który używamy do produkcji jest dopuszczony prawem i bezpieczny do stosowania w branży spożywczej. Wykaz wszystkich składników zamieszczamy na etykiecie danego opakowania. Stawiamy też bardzo wysokie wymagania jakościowe wszystkim naszym dostawcom surowców.
Jeżeli chodzi o substancje słodzące – cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, czy miód, dodawane są do wielu produktów spożywczych, często bogatych w składniki odżywcze, głównie w celu poprawienia ich smaku, ponieważ dzieci nie zaakceptują propozycji, które im nie smakują. Syrop glukozowo-fruktozowy jest stosowany przez wielu producentów w branży spożywczej m.in. producentów napojów mlecznych, jogurtów, serków homogenizowanych itd. Zawiera w swoim składzie glukozę i fruktozę. Zarówno glukoza, jak i fruktoza są łatwo przyswajalnymi cukrami, naturalnie występującymi w owocach. Dodanie niewielkich ilości syropu do produktu wpływa na podkreślenie naturalnego smaku produktu.
Pragnę podkreślić, że Kubuś Play nie zawiera żadnych konserwantów i sztucznych barwników - napoje produkowane są w technologii najnowszej generacji Top Aseptic, która umożliwia produkcję soków, nektarów i napojów w opakowaniach plastikowych bez użycia środków chemicznych, jak konserwanty i sztuczne barwniki. Unikalny proces produkcji i kontrola sterylności zagwarantowana jest na każdym etapie. Termin przydatności zawdzięczają utrwaleniu przez pasteryzację".
- Żenada. To soki dla dzieci, więc powinni dać naturalne składniki, a nie chemię - komentują rodzice.
Syrop glukozowo-fruktozowy jest najczęściej stosowanym składnikiem słodzącym w większości napojów. Zdaniem specjalistów, odpowiada za epidemię otyłości wśród dzieci.
Producent soków wysłał nam obszerny komentarz w tej sprawie. Umieszczamy go w całości:
"Powszechnie przyjęta temperatura zamarzania wynosząca 0 stopni Celsjusza odnosi się do wody destylowanej. Każdy dodatkowy składnik wpływa na zmianę temperatury zamarzania, a wszystkie produkty spożywcze stanowią kompozycję różnych składników.
Kubuś Play jest wyprodukowany na bazie naturalnych soków owocowych i dodatkowo w zależności od smaku zawiera naturalny b-karoten pochodzący z marchwi oraz inne ważne dla organizmu składniki, takie jak witaminy: A, C, B6, B12, niacynę, kwas foliowy, kwas pantotenowy, czy biotynę. Te składniki, czyli zawartość soków owocowych oraz zastosowanie dodatku substancji słodzącej, powodują obniżenie temperatury zamarzania.
Zjawisko, które zostało opisane w artykule nie powinno więc niepokoić Państwa pod kątem jakości oferowanych przez naszą firmę napojów - bowiem temperatura zamarzania napoju jest ściśle związana z jego składem surowcowym.
Dodatkowo w przypadku pozostawienia butelki w samochodzie, w którym była temperatura poniżej 0 stopni Celsjusza, bardzo istotne są także dodatkowe czynniki, jak długość ekspozycji takiej butelki na działanie mrozu oraz czy w otoczeniu butelki nie znajdowały się inne przedmioty mogące izolować ją od działania niskiej temperatury.
Pragnę zapewnić, że każdy składnik, który używamy do produkcji jest dopuszczony prawem i bezpieczny do stosowania w branży spożywczej. Wykaz wszystkich składników zamieszczamy na etykiecie danego opakowania. Stawiamy też bardzo wysokie wymagania jakościowe wszystkim naszym dostawcom surowców.
Jeżeli chodzi o substancje słodzące – cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, czy miód, dodawane są do wielu produktów spożywczych, często bogatych w składniki odżywcze, głównie w celu poprawienia ich smaku, ponieważ dzieci nie zaakceptują propozycji, które im nie smakują. Syrop glukozowo-fruktozowy jest stosowany przez wielu producentów w branży spożywczej m.in. producentów napojów mlecznych, jogurtów, serków homogenizowanych itd. Zawiera w swoim składzie glukozę i fruktozę. Zarówno glukoza, jak i fruktoza są łatwo przyswajalnymi cukrami, naturalnie występującymi w owocach. Dodanie niewielkich ilości syropu do produktu wpływa na podkreślenie naturalnego smaku produktu.
Pragnę podkreślić, że Kubuś Play nie zawiera żadnych konserwantów i sztucznych barwników - napoje produkowane są w technologii najnowszej generacji Top Aseptic, która umożliwia produkcję soków, nektarów i napojów w opakowaniach plastikowych bez użycia środków chemicznych, jak konserwanty i sztuczne barwniki. Unikalny proces produkcji i kontrola sterylności zagwarantowana jest na każdym etapie. Termin przydatności zawdzięczają utrwaleniu przez pasteryzację".
To działanie syropu fruktozowo-glukozowego - mówi dr Elwira Wróblewska z Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
Dodaj komentarz 15 komentarzy
"Rodzice są oburzeni" sorry - rodzic IDIOTA nie widzi co daje dziecku do picia czy jedzenia??? Ręce opadają, tak trudno sprawdzić co na etykiecie napisane?? Trucizna pod nazwą syrop glukozowo-fruktozowy uszkadza bezpośrednio narządy dokrewne u człowieka, trzustkę, wątrobę, pozniej się dziwią że "epidemia raka" w społeczeństwie.
oburzeni? oburzający to może być ewentualnie brak emenetarnej wiedzy rodziców a już w szczególności autora artukułu. Przecież to chemia na poziomie podstawówki... Tania sensacja dla ciemnych mas. Brawo. Jest jeden plus, może do kogoś dotrze, że nie warto tuczyć dzieci słodzinymi napojami.
No skoro troskliwym rodzicom wystarczy reklama w TV z rysunkowym, wysportowanym misiem radosnym i uchachane dzieciaki to co się dziwić? Taki naród. Leniwy i otępiały. Po co czytać. Przecież w reklamie mówili, że zdrowy. W szklankę mleka w batoniku też uwierzyliście..? :)
sól też nie pozwala zamarzać wodzie więc też jej nie będziemy jeść a od cukier odpowiada za otyłość rzeczywiście jest powód do zdziwienia :0
Tak trochę bardziej merytorycznie, bo o merytorykę chodzi w takich sprawach...Każdy składnik produktu inaczej wpływa na zmianę temperatury zamarzania. I takie zjawisko fizyczne jest powszechnie znane i wykorzystywane chociażby do posypywania solą zalodzonych chodników zimą lub stosowania dodatku glikolu do płynów chłodniczych. To zresztą tłumaczyła pani dr Wróblewska. Dodatek soli czy glikolu powoduje obniżenie punktu kriogenicznego, czyli temperatury zamarzania. I stąd cała sytuacja, a nie z żadnego dodawania trujących substancji chemicznych do soków...
Dziwi mnie to jak media spekulują na ten temat. Od nie dziś wiadomo, że temp zamarzania zależy od substancji. A syrop glukozowo-fruktozowy to cukier, taki sam w bananach, śliwkach czy jabłkach. To nie znaczy, że jest dobry, bo wiadomo, że przy nadmiernym spożywaniu powoduje tycie i odkładanie się w organizmie, choć każdy z nas potrzebuje dawki cukru aby żyć. Wszystko z umiarem i tyle ;p
media sie powinny bardziej zastanowic co piszą i bardziej to sprawdzać czy pisanie w jakiej temp zamarza jaki sok ma sens ;]
Syrop glukozowo-frultozowy jest powszechnie stosowany (jako zamiennik miodu w produkcji pieczywa cukierniczego - pierniki, jako dodatek do dżemów, galaretek, kompotów, jogurtów, deserów mlecznych, a także sałatek) i jest bezpieczny dla produktów spożywczych. Osobiście uważam że te napoje są jednymi z najlepszych na rynku i mam pełne zaufanie co do tego produktu.
tere-fere, kubuś........ cud-miód, nabierają na całego... parę lat temu kumpel latem wiózł z niemiec do olsztynka syrop do tych butelek dla dzieci, niemcy dziwili się dlaczego przyjechał zwykłym tir-em a nie chłodnią, \\\"specyfik\\\" ten był do rozcieńczenia soków dla NASZYCH dzieci i musiał być przewieziony w warunkach chłodniczych, przewoźnik - kubuś to olał i mikstura do olsztynka dotarła spocona na metalowym pojemniku (złapała temperaturę \\\"pokojową :-) a następnie rozrzedzona i wrzucona do naszych sklepów w butelkach. od tej pory nie kupuję żadnego kubusia. dzięki.
oto co na temat pisze wikipedia:
Oddziaływanie syropu na zdrowie ludzkie jest przedmiotem licznych badań naukowych. Dotąd ustalono, że spożywanie dużych ilości produktów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy:
powoduje szybkie tycie i chroniczną otyłość (fruktoza spożywana nawet w niewielkich ilościach, nastawia organizm na produkcję tkanki tłuszczowej, zwłaszcza gromadzącej się wokół narządów wewnętrznych). Według prof. Grażyny Cichosz, żaden inny składnik diety nie sprzyja otyłości tak, jak fruktoza,
zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, potęguje apetyt, prowadzi do reaktywnej hipoglikemii (gwałtownych zmian poziomu insuliny oraz glukozy we krwi),
podwyższa poziom lipoproteiny niskiej gęstości i trójglicerydów, powoduje spadek wrażliwości organizmu na leptynę,
hamuje wytwarzanie ATP,
przyczynia się do zwiększenia możliwości wystąpienia zespołu jelita drażliwego,
może powodować zaćmę cukrzycową.
powszechnie wiadomo, że wszyscy teraz staraja sie produkowac rzeczy i produkty jak najtanszym kosztem, na rynku jest ogromna konkurencja - syrop taki glukozowo fruktozowy jest tani w pozyskiwaniu i utrzymuje dluzsza przydatnosc do sporzycia, ludziom teraz sie wciska, zeby w ogole nie uzywac cukrow w napojach serwujac im w zamian ASPARTAMY na temat ich szkodliwosci nie musze chyba pisac i Acesulfam K, który do konca jeszcze nie zostal przebadany i na jego temat wciaz istnieja kontrowersje, oba uzyskje sie chemicznie.....
SETH GECKO
... moze bezpieczny jest dla produktow spozywczych....
ale nie dla ludzi.
podawanie materiału z wikipedii jako źródła już o czymś świadczy ... ktos tu szuka na siłę sensacji lub chce zaszkodzić producentowi tego napoju -szkoda na to czasu tym bardziej że na rynku jest o wiele więcej na prawdę szkodliwych produktów (przeważnie tych tańszych - gdzie producenci oszczędzają na czym się da)
Czy Wy zdajecie sobie sprawę z bezsensowności tego artykułu? Mam wrażenie, że część z Was jest w stanie ślepo uwierzyć w cokolwiek, co ktoś napisał w Internecie. Wiecie, że wystarczy dodać sól czy cukier, żeby ciecz nie mogła zamarznąć nawet przy -18 stopniach? Ja odsyłam do jednego z dwóch merytorycznych tekstów jakie znalazłem w necie na ten temat: http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/6627
Ciekawe, że ktoś miał -8 w samochodzie. Daleko raczej by nim nie zajechał, bo połowa elektroniki w środku powinna mu zamarznąć. Jakoś nie widzę, żeby pisał z pretensjami do producenta jego samochodu.
Kolejny szum mediany wywołany tylko po to żeby odwrócić naszą uwagę. Na Ukrainie walczą o swoją wolność, ludzie giną, a wy dziennikarzyny przejmujecie się tym, że jakiś tam soczek nie zamarznął w aucie. Miałam zgrzewkę wody mineralnej przez trzy dni w bagażniku i też nie zamarzła.
Trzeba było czytać etykiety kilka lat temu jak Kubuś Play wyszedł na rynek, a nie teraz wywlekać jego skład, jakby był co najmniej mocno inny niż w reszcie napojów dla dzieci w tym przedziale i wściekać się na wszystkich o swoje niedoinformowanie.