1 września 1939 roku wojska niemieckie przekroczyły granicę Polski na niemal całej długości łamiąc deklarcję o niestosowaniu przemocy.
O godzinie 4.40 samoloty Luftwaffe zbombardowały Wieluń. Zaraz po nalocie pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte. Komunikat o rozpoczęciu wojny nadało Polskie Radio. Za to w porannym przemówieniu w Reichstagu wódz III Rzeszy Adolf Hitler winą za rozpoczęcie walk obarczył Polskę.
- Dziś w nocy polscy żołnierze pierwsi otworzyli ogień na naszym terytorium. Od 5.45 odpowiadamy im strzałami - mówił Hitler.
Niemcy mieli przewagę liczebną i techniczną. Ich wojska wdzierały się coraz głębiej. Tydzień po wybuchu wojny pierwsze oddziały Wehrmachtu dotarły pod stolicę. Kilka dni później do mieszkańców przemówił cywilny dowódca obrony Warszawy Stefan Starzyński.
- Lud warszawski przetrwa wszystkie gromy, bo wierzy, że hitlerowska plaga zostanie zniszczona, a Polska wyjdzie z tej wojny zwycięsko - zapewniał Stefan Starzyński.
17 września Polskę zaatakowała również Armia Czerwona łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji. II wojna światowa zakończyła się 8 maja 1945 roku kapitulacją Niemiec. Stronami konfliktu był blok państw skupiony wokół III Rzeszy oraz alianci.
- Zawsze staliśmy po stronie wolnego świata - mówił prezydent RP podczas uroczystości obchodów 77. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte w Gdańsku. Andrzej Duda podkreślił, że atak nazistowskich Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku był barbarzyństwem, złamaniem wszelkich zasad i pogwałceniem prawa międzynarodowego.
Apel Poległych odczytał pułkownik Piotr Piątkowski: - W 77. rocznicę wybuchu II wojny światowej stajemy do uroczystego Apelu Pamięci; wołam żołnierzy z Westerplatte i Helu, z nad Warty i Bzury, spod Mławy i z Borów Tucholskich, spod Tomaszowa Lubelskiego i Kocka, ułanów spod Krojant i Mokrej, obrońców Warszawy - stańcie do apelu.
Podczas wojny zginęło 6 milionów Polaków - 17 procent obywateli II Rzeczypospolitej, a na całym świecie - około 70 milionów ludzi.
- Dziś w nocy polscy żołnierze pierwsi otworzyli ogień na naszym terytorium. Od 5.45 odpowiadamy im strzałami - mówił Hitler.
Niemcy mieli przewagę liczebną i techniczną. Ich wojska wdzierały się coraz głębiej. Tydzień po wybuchu wojny pierwsze oddziały Wehrmachtu dotarły pod stolicę. Kilka dni później do mieszkańców przemówił cywilny dowódca obrony Warszawy Stefan Starzyński.
- Lud warszawski przetrwa wszystkie gromy, bo wierzy, że hitlerowska plaga zostanie zniszczona, a Polska wyjdzie z tej wojny zwycięsko - zapewniał Stefan Starzyński.
17 września Polskę zaatakowała również Armia Czerwona łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji. II wojna światowa zakończyła się 8 maja 1945 roku kapitulacją Niemiec. Stronami konfliktu był blok państw skupiony wokół III Rzeszy oraz alianci.
- Zawsze staliśmy po stronie wolnego świata - mówił prezydent RP podczas uroczystości obchodów 77. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte w Gdańsku. Andrzej Duda podkreślił, że atak nazistowskich Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku był barbarzyństwem, złamaniem wszelkich zasad i pogwałceniem prawa międzynarodowego.
Apel Poległych odczytał pułkownik Piotr Piątkowski: - W 77. rocznicę wybuchu II wojny światowej stajemy do uroczystego Apelu Pamięci; wołam żołnierzy z Westerplatte i Helu, z nad Warty i Bzury, spod Mławy i z Borów Tucholskich, spod Tomaszowa Lubelskiego i Kocka, ułanów spod Krojant i Mokrej, obrońców Warszawy - stańcie do apelu.
Podczas wojny zginęło 6 milionów Polaków - 17 procent obywateli II Rzeczypospolitej, a na całym świecie - około 70 milionów ludzi.