Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali mieszkania byłych członków zarządu Zakładów Chemicznych Police. Najprawdopodobniej chodzi o kupno senegalskiej kopalni fosforytów.
Według "Gazety" chodzi o tzw. przestępstwo menadżerskie, czyli nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków skutkujących wyrządzeniem firmie "znacznej szkody majątkowej".
Najprawdopodobniej chodzi o wykup akcji senegalskiej spółki African Invenstment Group. Trzy lata temu ZCh kupiły większościowy pakiet firmy, która miała wydobywać fosforyty. Do dzisiaj jednak Senegalczycy niczego nie wydobywają, są jedynie pośrednikiem w handlu surowcami.
Dlatego prokuratorzy sprawdzają czy ówczesny zarząd firmy przepłacił kupując za 30 milionów dolarów udziały w afrykańskiej firmie. Były prezes "Polic" Krzysztof Jałosiński stwierdził w "Gazecie Wyborczej", że nie będzie komentować sprawy.