Były przywódca Solidarności i Prezydent RP tak zdenerwował się pytaniami o historyków badających wątki jego współpracy z SB w czasach PRL, że przed czasem zakończył udział w programie Radia Szczecin.
Przypomnijmy - Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk pod egidą IPN wydali książki w których dowodzą, że Wałęsa był agentem SB. Wałęsa od lat stanowczo zaprzecza, oskarża Instytut i naukowców o sfabrykowanie dokumentów. Zapytaliśmy o to, kiedy zrealizuje swoje obietnice i pozwie ich do sądu.
- Sprawy są już w sądzie, ale sąd realizuje to po swojemu. Jestem autorem pozwu, więc dotrzymałem słowa - zaznaczył Wałęsa.
Lech Wałęsa odpowiedział później tylko na jedno pytanie: o zapowiadane 2 miliony ludzi, które wyprowadzi na ulicę. - Jak trzeba będzie to ich zbiorę i odpowiednio poprowadzę. Panie, kończ Pan, szkoda słów - stwierdził.
- Lech Wałęsa, były Prezydent RP był naszym gościem - standardowo zakończył audycję redaktor Tomasz Chaciński.
Wałęsa: - Komu Pan służy? Poważny facet, a niepoważne pytania.
Chaciński: Które było niepoważne?
Wałęsa: - Eee...
Zanim były prezydent zerwał rozmowę, spytaliśmy o jego propozycję referendum o odwołanie rządów PiS.
- Większość społeczeństwa jest przeciwna zmianie systemu trójpodziału władzy. Jeśli PiS chce to przeprowadzić - musi zapytać się o to narodu polskiego - wyjaśnił.
Jak tłumaczył Lech Wałęsa, zanim wyszedł ze studia, jego rolą w tym okresie jest "budzenie narodu, układanie tematów", a resztę zrobią "młodzi, wykształceni", którym były prezydent "przygotuje grunt".
- Sprawy są już w sądzie, ale sąd realizuje to po swojemu. Jestem autorem pozwu, więc dotrzymałem słowa - zaznaczył Wałęsa.
Lech Wałęsa odpowiedział później tylko na jedno pytanie: o zapowiadane 2 miliony ludzi, które wyprowadzi na ulicę. - Jak trzeba będzie to ich zbiorę i odpowiednio poprowadzę. Panie, kończ Pan, szkoda słów - stwierdził.
- Lech Wałęsa, były Prezydent RP był naszym gościem - standardowo zakończył audycję redaktor Tomasz Chaciński.
Wałęsa: - Komu Pan służy? Poważny facet, a niepoważne pytania.
Chaciński: Które było niepoważne?
Wałęsa: - Eee...
Zanim były prezydent zerwał rozmowę, spytaliśmy o jego propozycję referendum o odwołanie rządów PiS.
- Większość społeczeństwa jest przeciwna zmianie systemu trójpodziału władzy. Jeśli PiS chce to przeprowadzić - musi zapytać się o to narodu polskiego - wyjaśnił.
Jak tłumaczył Lech Wałęsa, zanim wyszedł ze studia, jego rolą w tym okresie jest "budzenie narodu, układanie tematów", a resztę zrobią "młodzi, wykształceni", którym były prezydent "przygotuje grunt".
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Ale wieśniak. Co On wygaduje?' Co wygadywał wczoraj to się w głowie nie mieści. Wszyscy razem utoną szybciej aniżeli im się wydaje. Tylko błazny mogą się nabrać na tezy Bolka i towarzyszy.
Lechu powiedz wreście że TW Bolek to Ty.
Szkoda ze pan Lechu zapomnial o zlozenia kwiatow pod stocznia to przeciez koledzy po fachu zgineli.
"Wielki" Lechu...błazen.zapomniał na czyich plecach osiągnął swoją pozycję, którą rozmienia na drobne...
Panie Tomaszu dziś po Bolesławie Wałęsie
trzeba się wszystkiego spodziewać .
Lech Wałęsa wyrażnie traci węch... Cenie tego CZŁOWIEKA. To bezdyskusyjny POLAK BOHATER NARODOWY. Czy ktoś ma tyle siły i autorytetu by przekonać GO aby usunął się całkowicie w cień, dla dobra Polski i jego samego!?