Po miesiącach wojaży "Fryderyk Chopin" powrócił do Szczecina, który jest jego macierzystym portem. Żaglowiec zacumował przy Nabrzeżu Starówka.
Wcześniej można go było podziwiać po drugiej stronie Odry podczas specjalnej parady. Po niej jednostka zawróciła i zacumowała od strony Łasztowni. Na miejscu "Fryderyka Chopina" witał około stuosobowy tłum.
- Witamy w porcie macierzystym Reprezentację Szczecina, gratulujemy udziału w "tolszipach" - mówił Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina.
- Bardzo się cieszymy, że po 10 miesiącach mogliśmy znowu wejść do Szczecina - odpowiedział Bartłomiej Skwara, kapitan "Fryderyka Chopina".
- Mamy błękitną wstęgę, jej długość świadczy o liczbie przepłyniętych mil, przepłynęliśmy przez te 10 miesięcy 22 tysiące mil, to jest prawie obwód równika, przyjemnie zawinąć do Szczecina, szczególnie podczas takiej imprezy - dodał w rozmowie z Radiem Szczecin.
Szczeciński żaglowiec podczas finału regat świętuje swoje 25-lecie. W planie jest wielka impreza dla wszystkich tych, którzy kiedykolwiek pływali na Chopinie - mówi Skwara.
- Trochę się boję o to, co tu się będzie działo. Liczę na to, że po latach spotkają się znajomi, że będzie duża energia i fajna zabawa, nie będziemy w stanie nad tym zapanować - zapowiada kapitan "Fryderyka Chopina".
Kolejne jednostki biorące udział w "tolszipach" wciąż wpływają do Szczecina. Większość jest już na miejscu. Sam finał regat potrwa do wtorku. O godzinie 20 na scenie głównej wystąpi światowej sławy tenor Andrea Bocelli.
- Witamy w porcie macierzystym Reprezentację Szczecina, gratulujemy udziału w "tolszipach" - mówił Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina.
- Bardzo się cieszymy, że po 10 miesiącach mogliśmy znowu wejść do Szczecina - odpowiedział Bartłomiej Skwara, kapitan "Fryderyka Chopina".
- Mamy błękitną wstęgę, jej długość świadczy o liczbie przepłyniętych mil, przepłynęliśmy przez te 10 miesięcy 22 tysiące mil, to jest prawie obwód równika, przyjemnie zawinąć do Szczecina, szczególnie podczas takiej imprezy - dodał w rozmowie z Radiem Szczecin.
Szczeciński żaglowiec podczas finału regat świętuje swoje 25-lecie. W planie jest wielka impreza dla wszystkich tych, którzy kiedykolwiek pływali na Chopinie - mówi Skwara.
- Trochę się boję o to, co tu się będzie działo. Liczę na to, że po latach spotkają się znajomi, że będzie duża energia i fajna zabawa, nie będziemy w stanie nad tym zapanować - zapowiada kapitan "Fryderyka Chopina".
Kolejne jednostki biorące udział w "tolszipach" wciąż wpływają do Szczecina. Większość jest już na miejscu. Sam finał regat potrwa do wtorku. O godzinie 20 na scenie głównej wystąpi światowej sławy tenor Andrea Bocelli.
- Mamy błękitną wstęgę, jej długość świadczy o liczbie przepłyniętych mil, przepłynęliśmy przez te 10 miesięcy 22 tysiące mil, to jest prawie obwód równika, przyjemnie zawinąć do Szczecina, szczególnie podczas takiej imprezy - podkreślał Bartłomiej Skwara