Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Sąd zdecydował się jednak zmienić kwalifikację czynu z pobicia ze skutkiem śmiertelnym - jakiego chciał prokurator - na nieumyślne spowodowanie śmierci. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Sąd zdecydował się jednak zmienić kwalifikację czynu z pobicia ze skutkiem śmiertelnym - jakiego chciał prokurator - na nieumyślne spowodowanie śmierci. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Sąd zdecydował się jednak zmienić kwalifikację czynu z pobicia ze skutkiem śmiertelnym - jakiego chciał prokurator - na nieumyślne spowodowanie śmierci. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Sąd zdecydował się jednak zmienić kwalifikację czynu z pobicia ze skutkiem śmiertelnym - jakiego chciał prokurator - na nieumyślne spowodowanie śmierci. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata - taki wyrok usłyszał rowerzysta, który uderzył przechodnia w al. Wojska Polskiego w Szczecinie. W rezultacie mężczyzna zmarł w szpitalu. Sebastian Z. został uznany za winnego.
Sąd zdecydował się jednak zmienić kwalifikację czynu z pobicia ze skutkiem śmiertelnym - jakiego chciał prokurator - na nieumyślne spowodowanie śmierci. Jak mówił podczas ogłaszania wyroku sędzia Paweł Balcerowicz - zdarzenie trzeba zakwalifikować jako nieszczęśliwy wypadek.

- Nie ulega wątpliwości, że oskarżony działał nieumyślnie i zadając jedno uderzenie w twarz pokrzywdzonego nie obejmował on swoim zamiarem spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu, której skutkiem była śmierć pokrzywdzonego - ocenił sędzia Balcerowicz.

W poniedziałek zeznawał m.in. prof. Mirosław Parafiniuk - biegły sądowy z zakresu medycyny. Jak mówi, nie da się jednoznacznie stwierdzić, że uderzenie w twarz doprowadziło do zgonu.

- Te obrażenia są niespecyficzne. Nie dość tego: przeprowadzono zabieg operacyjny, który dodatkowo zatarł ewentualne ślady mogące być skutkiem działania karygodnego - zaznaczył prof. Parafiniuk.

Z wyroku zadowolony był obrońca Sebastiana Z. - Krzysztof Tumielewicz.

- W naszej ocenie zgromadzony materiał dowodowy od początku wskazywał, że to zachowanie tak powinno być zakwalifikowane. Był to klasyczny przypadek nieszczęśliwego wypadku - powiedział Krzysztof Tumielewicz.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator i pełnomocnik rodziny nie zgadzają się z takim rozstrzygnięciem, nie podjęli jednak jeszcze decyzji czy będą się odwoływać od wyroku.

Dodatkowo Sebastian Z. zawarł ugodę z rodziną ofiary - wypłaci jej 50 tys. zł zadośćuczynienia. Ponadto zapłaci 15 tys. zł grzywny.

Do zdarzenia doszło 23 sierpnia w Szczecinie, w w al. Wojska Polskiego. Pan Robert wracał z koncertu, zwrócił uwagę jadącemu chodnikiem rowerzyście. Ten uderzył go w twarz - mężczyzna przewrócił się i głową uderzył w chodnik. Zmarł w szpitalu.
Relacja Joanny Gralki

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty