Szef sztabu generalnego ocenił, że zakup aż 500 wyrzutni HIMARS to budowanie mierzalnego i klarownego systemu odstraszania Rosji. „Jeśli popatrzymy na skalę mobilizacji rosyjskiej, to myślę, że żaden Polak zapytany na ulicy czy chciałby mieć Buczę w Białymstoku, w Łomży czy w Rzeszowie odpowie, że na pewno nie. Ta liczba jest na naszą miarę finansową i na miarę państwa-lidera w regionie” - powiedział Andrzejczak.
Generał dodał, że Amerykanie chwalą podejście Polski do zwiększania swoich zdolności militarnych i że pokazują Polskę jako przykład dla innych państw.
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych generał Romuald Andrzejczak rozmawia nie tylko z przedstawicielami Pentagonu ale również z amerykańskimi ekspertami i strategami. Szef sztabu generalnego odwiedzi także akademię wojskową w West Point.