Roszady na zachodniopomorsko-lubuskiej liście PO do europarlamentu. Kolejność zatwierdził już zarząd krajowy partii - podaje "Gazeta Wyborcza". "Jedynka" zostaje bez zmian. To poseł z Warszawy Dariusz Rosati.
Z kolei posłanka z Goleniowa - Magdalena Kochan, która miała zająć trzecie miejsce, spadła na ostatnie. "Trójkę" otrzymał szczeciński radny i dyrektor szpitala w Zdunowie - Tomasz Grodzki.
Jak tłumaczył "Gazecie" szef zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski, to sama Kochan prosiła o zmianę i miejsce numer 10, a Grodzkiemu zależało na wyższej lokacie.
Im wyższe miejsce na liście, tym większa szansa na wybór. Ważna jest też ogólna liczba głosów oddana na listę.
Dariusz Rosati na "jedynce" ma być "lokomotywą", która pociągnie kandydatów z niższych miejsc. Sam Rosati przyznał w ubiegłym tygodniu, że decyzja władz partii zaskoczyła go, bo miał kandydować z Warszawy.
W okręgu obejmującym Zachodniopomorskie i Lubuskie na drugim miejscu listy jest Bożenna Bukiewicz - posłanka i szefowa lubuskiej PO. Na dalszych pozycjach są m.in.: brat byłego premiera Marcinkiewicza - Mirosław oraz posłanka Zofia Ławrynowicz ze Stargardu.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w maju.
Jak tłumaczył "Gazecie" szef zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski, to sama Kochan prosiła o zmianę i miejsce numer 10, a Grodzkiemu zależało na wyższej lokacie.
Im wyższe miejsce na liście, tym większa szansa na wybór. Ważna jest też ogólna liczba głosów oddana na listę.
Dariusz Rosati na "jedynce" ma być "lokomotywą", która pociągnie kandydatów z niższych miejsc. Sam Rosati przyznał w ubiegłym tygodniu, że decyzja władz partii zaskoczyła go, bo miał kandydować z Warszawy.
W okręgu obejmującym Zachodniopomorskie i Lubuskie na drugim miejscu listy jest Bożenna Bukiewicz - posłanka i szefowa lubuskiej PO. Na dalszych pozycjach są m.in.: brat byłego premiera Marcinkiewicza - Mirosław oraz posłanka Zofia Ławrynowicz ze Stargardu.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w maju.