Młodzieżówka Prawa i Sprawiedliwości przeciwna państwowemu pogrzebowi generała Jaruzelskiego. Jak tłumaczą, działał on w służbie Związku Radzieckiego, a nie Polski.
Rafał Niburski, szef szczecińskiej młodzieżówki PiS-u o Wojciechu Jaruzelskim mówił przy tablicy pamiątkowej na Placu Grunwaldzkim, poświęconej stanowi wojennemu: "Chwała ofiarom - hańba ich katom" - głosi napis.
Zdaniem PiS-u, nie można honorować komunistycznych dygnitarzy. - Dziś próbuje się gloryfikować tych ludzi, którzy byli symbolami opresji i zwalczali opozycję. Czesława Kiszczaka już dość dawno zaczęto nazywać człowiekiem honoru. Dziś próbuje się uczynić bohatera narodowego z gen. Wojciecha Jaruzelskiego - uważa Niburski.
Działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości uważa również, że 4 czerwca nie powinno się obchodzić 25. rocznicy wyborów do parlamentu z 1989 roku.
- To był sejm kontraktowy, komuniści mieli zapewnione 60 procent mandatów - podkreśla Niburski. Jego zdaniem dopiero rok później, 27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze prawdziwie wolne wybory do samorządów lokalnych.