Prezes stoczni remontowej Gryfia jest gotów rozmawiać ze związkami o gwarancjach zatrudnienia dla pracowników, których przejmą inne firmy. Taką deklarację Lesław Hnat złożył w "Rozmowach pod krawatem".
Według planów zarządu około trzystu pracowników mają przejąć spółki z branży, które będą współpracować z Gryfią. Jedną z nich jest Dynpap - wygrała przetarg i ma zatrudnić ponad 30 osób z działu obróbki skrawaniem.
- To prywatna firma ze Szczecina, której podstawowym zakresem działalności jest właśnie obróbka skrawaniem. Spółka wynajmie od nas hale i maszyny oraz przejmie pracowników na umowach o pracę - mówił Hnat.
Nie odpowiedział jednak, czy w umowie z tą firmą są lub będą zapisy gwarantujące zwalnianej załodze pracę. Poinformował, że chciał o tym rozmawiać, ale związkowcy odmówili. Zapewnił, że jeśli zmienią zdanie, może usiąść z nimi do stołu.
W Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, w skład której wchodzą stocznie ze Szczecina i Świnoujścia trwa spór zbiorowy. Pracownicy nie zgadzają się na outsourcing, czyli przejęcie części załogi przez inne firmy. Taki los czeka 300 z 800 ludzi. Z kolei zarząd uważa, że nie ma innego wyjścia, bo Gryfia przynosi straty.
W referendum większość pracowników opowiedziała się za strajkiem, ale decyzja o proteście dotąd nie zapadła. We wtorek odbędą się rozmowy z udziałem mediatora.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- To prywatna firma ze Szczecina, której podstawowym zakresem działalności jest właśnie obróbka skrawaniem. Spółka wynajmie od nas hale i maszyny oraz przejmie pracowników na umowach o pracę - mówił Hnat.
Nie odpowiedział jednak, czy w umowie z tą firmą są lub będą zapisy gwarantujące zwalnianej załodze pracę. Poinformował, że chciał o tym rozmawiać, ale związkowcy odmówili. Zapewnił, że jeśli zmienią zdanie, może usiąść z nimi do stołu.
W Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, w skład której wchodzą stocznie ze Szczecina i Świnoujścia trwa spór zbiorowy. Pracownicy nie zgadzają się na outsourcing, czyli przejęcie części załogi przez inne firmy. Taki los czeka 300 z 800 ludzi. Z kolei zarząd uważa, że nie ma innego wyjścia, bo Gryfia przynosi straty.
W referendum większość pracowników opowiedziała się za strajkiem, ale decyzja o proteście dotąd nie zapadła. We wtorek odbędą się rozmowy z udziałem mediatora.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".