Ponad trzy tysiące przedmiotów, m.in. szczoteczki do zębów, grzebienie czy łuski po nabojach znaleźli naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie podczas badań nazistowskiego obozu w norweskim Falstad.
Prace archeologiczne na terenie dawnego obozu to efekt współpracy polskich, norweskich oraz brytyjskich ekspertów. Pierwszy etap rozpoczął się 23 czerwca i trwał sześć dni.
Dzięki badaniom naukowcy dowiedzą się więcej na temat tego, jak funkcjonował obóz i jak wyglądało codzienne życie więźniów, m.in. ich praca przy wytwarzaniu ceramiki.
W trakcie prac badacze szukali także grobów tych więźniów, których ciał nigdy nie odnaleziono. Na razie, w pobliżu obozu, znaleźli szczątki ponad dwustu osób.
Nazistowski obóz karny w Falstad działał w latach 1941-1945. Niemcy przetrzymywali w nim około pięciu tysięcy więźniów z 16 krajów, m.in. z Norwegii, Polski i Rosji.
Był to jeden z największych nazistowskich obozów w Norwegii.
Dzięki badaniom naukowcy dowiedzą się więcej na temat tego, jak funkcjonował obóz i jak wyglądało codzienne życie więźniów, m.in. ich praca przy wytwarzaniu ceramiki.
W trakcie prac badacze szukali także grobów tych więźniów, których ciał nigdy nie odnaleziono. Na razie, w pobliżu obozu, znaleźli szczątki ponad dwustu osób.
Nazistowski obóz karny w Falstad działał w latach 1941-1945. Niemcy przetrzymywali w nim około pięciu tysięcy więźniów z 16 krajów, m.in. z Norwegii, Polski i Rosji.
Był to jeden z największych nazistowskich obozów w Norwegii.