Najlepszą pomocą Rosji byłoby opuszczenie ukraińskiego państwa przez separatystów - tak mówi ambasador Ukrainy w Polsce. Vladyslav Kanevsky komentuje w ten sposób pomoc humanitarną, jaką Rosja oferuje Ukrainie.
O tym, że Moskwa wysyła na Ukrainę konwój z pomocą humanitarną poinformował w poniedziałek Kreml.
Ciężarówki z darami nie przekroczą jednak granicy, jeśli będzie towarzyszyć im rosyjskie wojsko. Jedynym rozwiązaniem jest przeładowanie transportowanych środków przez Czerwony Krzyż na inne pojazdy.
- To populistyczna zagrywka Rosjan - mówił we wtorek w Szczecinie Vladyslav Kanevsky. - Najlepszą pomocą ze strony Rosji byłoby wycofanie jej bojowników z terenu naszego państwa.
Konwój, który jedzie na Ukrainę, wiezie m.in. żywność i lekarstwa. Łącznie to ponad dwa tysiące ton darów. Pomoc ma trafić do obwodów ogarniętych konfliktem, czyli donieckiego i ługańskiego.
Kilka dni temu ukraińskie władze oświadczyły, że nie wpuściły na swoje terytorium kolumny wojsk rosyjskich, która zmierzała ku jej granicy pod pretekstem misji humanitarnej.
Ciężarówki z darami nie przekroczą jednak granicy, jeśli będzie towarzyszyć im rosyjskie wojsko. Jedynym rozwiązaniem jest przeładowanie transportowanych środków przez Czerwony Krzyż na inne pojazdy.
- To populistyczna zagrywka Rosjan - mówił we wtorek w Szczecinie Vladyslav Kanevsky. - Najlepszą pomocą ze strony Rosji byłoby wycofanie jej bojowników z terenu naszego państwa.
Konwój, który jedzie na Ukrainę, wiezie m.in. żywność i lekarstwa. Łącznie to ponad dwa tysiące ton darów. Pomoc ma trafić do obwodów ogarniętych konfliktem, czyli donieckiego i ługańskiego.
Kilka dni temu ukraińskie władze oświadczyły, że nie wpuściły na swoje terytorium kolumny wojsk rosyjskich, która zmierzała ku jej granicy pod pretekstem misji humanitarnej.