To będą największe ćwiczenia polskich sił zbrojnych w tym roku. W środę ruszają manewry "Anakonda 14". Weźmie w nich udział 12,5 tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw NATO.
Manewry będą prowadzone równocześnie w Orzyszu na Mazurach, Drawsku Pomorskim i Nowej Dębie oraz na morskich poligonach bałtyckich.
W teren wyjedzie 126 transporterów opancerzonych, z lotnisk wystartuje 25 samolotów bojowych, zaś w morze wypłynie 17 okrętów.
Najliczniejszą grupą biorącą udział w ćwiczeniach są wojskowi z 12 Brygady Zmechanizowanej. Na poligonie w Orzyszu jest około tysiąca żołnierzy ze Szczecina i Stargardu Szczecińskiego. We wtorek zakończyli przygotowania, a w środę zaczną realizować scenariusz manewrów.
Zakłada on konflikt między dwoma blokami państw: Wschodnim Eurolandem oraz Sojuszem Państw Morza Niebieskiego, w którym znajduje się Wislandia. Zadaniem "niebieskich" jest odparcie uderzenia, wyprowadzenie kontrataku i rozbicie sił agresora.
Manewry "Anakonda" zakończą się 3 października.
W teren wyjedzie 126 transporterów opancerzonych, z lotnisk wystartuje 25 samolotów bojowych, zaś w morze wypłynie 17 okrętów.
Najliczniejszą grupą biorącą udział w ćwiczeniach są wojskowi z 12 Brygady Zmechanizowanej. Na poligonie w Orzyszu jest około tysiąca żołnierzy ze Szczecina i Stargardu Szczecińskiego. We wtorek zakończyli przygotowania, a w środę zaczną realizować scenariusz manewrów.
Zakłada on konflikt między dwoma blokami państw: Wschodnim Eurolandem oraz Sojuszem Państw Morza Niebieskiego, w którym znajduje się Wislandia. Zadaniem "niebieskich" jest odparcie uderzenia, wyprowadzenie kontrataku i rozbicie sił agresora.
Manewry "Anakonda" zakończą się 3 października.