Blisko trzystu brytyjskich i polskich spadochroniarzy wylądowało w niedzielę na poligonie w Drawsku Pomorskim. Żołnierze z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester oraz 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa przyłączą się do manewrów "Anakonda".
Pierwsi spadochroniarze pojawili się nad Drawskiem ok. godz. 8. Desantowali się z pokładów CASY i Herculesa.
- Warunki pogodowe dla zrzutu są dzisiaj idealne. Praktycznie nie ma wiatru, więc lądowanie powinno być komfortowe - mówi kpt. Marcin Gil z 6. Brygady Powietrznodesantowej.
Brytyjczycy i Polacy wezmą udział w manewrach o kryptonimie "Anakonda 14". Na poligonie drawskim będą ćwiczyć razem z Amerykanami i Kanadyjczykami.
- Wspólne działania to szansa na poznanie polskich żołnierzy i ich sposobów pracy. To dobra droga, żeby się czegoś nauczyć - przyznaje kpt. Nick Burdick z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester.
Pierwsze zadanie czeka wojskowych już w nocy. - Będą musieli zająć cztery mosty - wyjaśnia kpt. Gil.
"Anakonda" to międzynarodowe manewry prowadzone równocześnie na kilku poligonach w Polsce. Bierze w nich udział 12,5 tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw NATO.
Scenariusz ćwiczeń zakłada konflikt między dwoma blokami państw: Wschodnim Eurolandem oraz Sojuszem Państw Morza Niebieskiego. Zadaniem "niebieskich" jest odparcie uderzenia, wyprowadzenie kontrataku i rozbicie sił agresora.
Manewry zakończą się 3 października.
Materiał: TVN24/x-news
- Warunki pogodowe dla zrzutu są dzisiaj idealne. Praktycznie nie ma wiatru, więc lądowanie powinno być komfortowe - mówi kpt. Marcin Gil z 6. Brygady Powietrznodesantowej.
Brytyjczycy i Polacy wezmą udział w manewrach o kryptonimie "Anakonda 14". Na poligonie drawskim będą ćwiczyć razem z Amerykanami i Kanadyjczykami.
- Wspólne działania to szansa na poznanie polskich żołnierzy i ich sposobów pracy. To dobra droga, żeby się czegoś nauczyć - przyznaje kpt. Nick Burdick z 16. Brygady Desantowo-Szturmowej z Colchester.
Pierwsze zadanie czeka wojskowych już w nocy. - Będą musieli zająć cztery mosty - wyjaśnia kpt. Gil.
"Anakonda" to międzynarodowe manewry prowadzone równocześnie na kilku poligonach w Polsce. Bierze w nich udział 12,5 tysiąca żołnierzy z dziewięciu państw NATO.
Scenariusz ćwiczeń zakłada konflikt między dwoma blokami państw: Wschodnim Eurolandem oraz Sojuszem Państw Morza Niebieskiego. Zadaniem "niebieskich" jest odparcie uderzenia, wyprowadzenie kontrataku i rozbicie sił agresora.
Manewry zakończą się 3 października.
Materiał: TVN24/x-news