Instytut Pamięci Narodowej odcina się od Fundacji Niezłomni, która robiła publiczne zbiórki pieniędzy na ekshumacje Żołnierzy Wyklętych.
IPN wydał w tej sprawie specjalny komunikat, w którym stwierdza, że ma pieniądze na ekshumacje z budżetu państwa i nie potrzebuje darowizn. Fundacja Niezłomni mimo to przeprowadzi kwestę, która odbędzie się 1 i 2 listopada. Twierdzi, że ma do tego prawo.
- Nie chcemy wspierać działań Fundacji Niezłomni - mówi Marcin Stefaniak, dyrektor szczecińskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W ten sposób tłumaczy treść komunikatu. - Chodzi nam o to, żeby nie dokonywały się zbiórki publiczne przez różne organizacje społeczne czy fundacje, które powołują się na ten projekt, chociaż nie mają żadnego związku z tym projektem - zaznacza Stefaniak.
Prezes Fundacji Niezłomni Wojciech Łuczak mówi, że Instytut Pamięci Narodowej poczuł się zagrożony, gdy fundacja zaczęła przeprowadzać ekshumacje.
- Nabierając doświadczenia, postanowiliśmy samodzielnie zająć się poszukiwaniem miejsc pochówku i ekshumacjami. Myślę, że IPN nie był do końca zadowolony z naszej decyzji - uważa Łuczak.
Komentarza w sprawie komunikatu IPN-u nie udało nam się też uzyskać w centrali Instytutu w Warszawie.
Fundacja Niezłomni przekazała Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie, 130 tysięcy złotych na sprzęt potrzebny do identyfikacji. W środę władze Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie znajduje się baza, nie chciały komentować komunikatu, w którym odcinają się od działań Fundacji Niezłomni.
- Nie chcemy wspierać działań Fundacji Niezłomni - mówi Marcin Stefaniak, dyrektor szczecińskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W ten sposób tłumaczy treść komunikatu. - Chodzi nam o to, żeby nie dokonywały się zbiórki publiczne przez różne organizacje społeczne czy fundacje, które powołują się na ten projekt, chociaż nie mają żadnego związku z tym projektem - zaznacza Stefaniak.
Prezes Fundacji Niezłomni Wojciech Łuczak mówi, że Instytut Pamięci Narodowej poczuł się zagrożony, gdy fundacja zaczęła przeprowadzać ekshumacje.
- Nabierając doświadczenia, postanowiliśmy samodzielnie zająć się poszukiwaniem miejsc pochówku i ekshumacjami. Myślę, że IPN nie był do końca zadowolony z naszej decyzji - uważa Łuczak.
Komentarza w sprawie komunikatu IPN-u nie udało nam się też uzyskać w centrali Instytutu w Warszawie.
Fundacja Niezłomni przekazała Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie, 130 tysięcy złotych na sprzęt potrzebny do identyfikacji. W środę władze Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie znajduje się baza, nie chciały komentować komunikatu, w którym odcinają się od działań Fundacji Niezłomni.