Ponad dwieście osób manifestowało w sobotę przed szczecińskim urzędem miasta. Powodem protestu było zatrzymanie 12 osób, które dwa dni temu wtargnęły do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie.
Środowiska prawicowe są oburzone organizacją wyborów samorządowych, m.in. przez awarię systemu do zliczania głosów, który zepsuł się już w niedzielę.
Domagają się powtórzenia głosowania oraz uniewinnienia protestujących w siedzibie PKW. Proponują też wprowadzenie przezroczystych urn wyborczych.
Ich zdaniem, wyniki wyborów są niewiarygodne. - Nie jest możliwe, aby 40 proc. obywateli nie potrafiło zagłosować i oddało nieważne głosy. Wybory powinny być powtórzone. Nie widzę innego rozwiązania - mówili uczestnicy pikiety.
Część z nich miała ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty z hasłami: "To są kpiny nie wybory" czy "Dosyć bezkarności i przekrętów", a część skandowała: "fałszerze" i "złodzieje".
- Nasze zgromadzenie ma przede wszystkim charakter solidarnościowy z osobami, które zostały zatrzymane w siedzibie PKW - wyjaśniał Krzysztof Rudzki z Ruchu Narodowego.
Podobne manifestacje odbyły się w innych polskich miastach, m.in. w Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Warszawie.
Organizatorami pikiety przed szczecińskim magistratem były m.in. Ruch Narodowy, Kongres Nowej Prawicy oraz Młodzież Wszechpolska.
Domagają się powtórzenia głosowania oraz uniewinnienia protestujących w siedzibie PKW. Proponują też wprowadzenie przezroczystych urn wyborczych.
Ich zdaniem, wyniki wyborów są niewiarygodne. - Nie jest możliwe, aby 40 proc. obywateli nie potrafiło zagłosować i oddało nieważne głosy. Wybory powinny być powtórzone. Nie widzę innego rozwiązania - mówili uczestnicy pikiety.
Część z nich miała ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty z hasłami: "To są kpiny nie wybory" czy "Dosyć bezkarności i przekrętów", a część skandowała: "fałszerze" i "złodzieje".
- Nasze zgromadzenie ma przede wszystkim charakter solidarnościowy z osobami, które zostały zatrzymane w siedzibie PKW - wyjaśniał Krzysztof Rudzki z Ruchu Narodowego.
Podobne manifestacje odbyły się w innych polskich miastach, m.in. w Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Warszawie.
Organizatorami pikiety przed szczecińskim magistratem były m.in. Ruch Narodowy, Kongres Nowej Prawicy oraz Młodzież Wszechpolska.