Sąd Okręgowy w Szczecinie unieważnił wyrok PRL-owskiego sądu wydany w sprawie Wacława Piotrowicza. Podstawą były nowe dowody, m.in. zeznania członków Bojowego Oddziału Armii, według których BOA nie był grupą przestępczą, jak utrzymywała komunistyczna propaganda, a walczył o niepodległość Polski.
Wyszedł w latach 50', na mocy amnestii. Zmarł w 1973 roku w Szczecinku. Na wniosek rodziny Prokurator Okręgowy ze Szczecina wystąpił do Sądu Najwyższego o wznowienie procesu Piotrowicza. W efekcie został on oczyszczony.
To kolejny taki przypadek. Dwa lata temu szczeciński sąd zrehabilitował innego żołnierza Bojowego Oddziału Armii - Stanisława Bosiewicza.
BOA powstał na Grodzieńszczyźnie. W 1945 roku żołnierze dotarli na Pomorze Zachodnie. Zabijali agentów bezpieki i NKWD oraz aktywistów partii robotniczej. Napadali też na posterunki milicji. Do wiosny 1948 roku większość z nich została aresztowana.