"Chodzi o to, aby nie tylko dawać, ale przede wszystkim czynić dobro" - tak o świątecznych akcjach charytatywnych mówią ich organizatorzy. O tym jak pomagać dyskutowali w poniedziałkowej audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
- Nauczyliśmy się organizować w taki sposób, żeby ta pomoc była jak najbardziej przemyślana oraz odpowiednia do potrzeb tych, którzy tej pomocy potrzebują - przyznał ks. Szmuc.
Jedną ze świątecznych akcji charytatywnych jest "Szlachetna paczka". W weekend rozpoczęła się jej 15 edycja. Jak tłumaczyła Magdalena Soska, liderka rejonu Przelewice w "Szlachetnej Paczce", każda z rodzin czy osób biorących udział w akcji dostaje te rzeczy, których potrzebę zgłosiła.
- Nie czyścimy szaf ze starych ubrań czy niepotrzebnych klamotów, tylko zbiera się grupa ludzi, którzy wybierają sobie jedną rodzinę i kupują dla niej te rzeczy, które są przygotowane w opisie przez wolontariuszy - wyjaśniała.
W opinii Łukasza Szełemeja, jednego z organizatorów "Paczki dla Rodaka i Bohatera" oraz fotoreporter Radia Szczecin, każda akcja pomocy jest dobra.
- Jeżeli "Szlachetna Paczka" pomaga rodzinom, które tej pomocy potrzebują, to fantastycznie. My natomiast stwierdziliśmy, że musimy pomóc naszym rodakom na Litwie. Chcielibyśmy też pomagać naszym rodakom na Białorusi. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się wysłać dwa konwoje: jeden na Litwę, drugi na Białoruś - mówił Łukasz.
Na koncie "Paczki dla Rodaka i Bohatera" jest już ponad 36 tysięcy złotych. Zbiórka - również darów - potrwa do 14 grudnia. Szczegóły są na stronie internetowej www.rodakomnakresach.pl. W ubiegłym roku w ramach akcji na Litwę trafiło przeszło 400 paczek - m.in. z żywnością, środkami czystości, odzieżą oraz książkami.
Z kolei "Szlachetna paczka" przez 14 lat swojej działalności obdarowała blisko 90 tysięcy rodzin. Szczegóły można znaleźć na stronie www.szlachetnapaczka.pl.
Jak mówił ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej oraz współorganizator "Paczki dla Rodaka i Bohatera na Kresach", czyli pomocy dla Polaków na Litwie, pomoc dziś to nie wsparcie na chybił trafił.
Jak tłumaczyła Magdalena Soska, liderka rejonu Przelewice w "Szlachetnej Paczce", każda z rodzin czy osób biorących udział w akcji dostaje te rzeczy, których potrzebę zgłosiła.