Parafowanie Szczecińskiej Deklaracji Grudniowej rozpoczęło obchody grudnia 1970 roku. Dokument ma być hołdem dla ofiar krwawo stłumionego strajku sprzed 45 lat oraz przypominać o wydarzeniach tamtych dni.
- Ona ma pokazać młodym ludziom, że wolność i demokracja są warte każdej ceny. Nawet życia - tłumaczy Milczanowski.
Od środy podpisy pod deklaracją będą mogli składać mieszkańcy - mówi Marcin Stefaniak, pomysłodawca dokumentu.
- Deklaracja będzie wystawiona w trzech miejscach. W wejściu głównym Urzędu Miasta, w gmachu Muzeum Narodowego na Wałach Chrobrego i w zarządzie regionu Solidarności - informuje Stefaniak.
Deklarację przygotowały Stowarzyszenie Grudzień '70 - Styczeń '71 oraz zachodniopomorska "Solidarność".
17 grudnia dwie urny - jedna z dokumentem i druga z ziemią z miejsc, w których polegli ludzie w 1970 roku - zostaną wmurowane w powstającą Ścianę Pamięci na Centrum "Dialogu" Przełomy. Będzie tam też tablica poświęcona ofiarom buntu.
Strajki 1970 roku wybuchły 14 grudnia Była to odpowiedź na wprowadzoną przez władzę podwyżkę cen żywności. 17 grudnia w Szczecinie doszło do krwawych starć. Na ulice wyszli pracownicy stoczni oraz innych zakładów, a także zwykli mieszkańcy. Demonstranci podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Do manifestujących milicjanci i wojskowi otworzyli ogień. W starciach zginęło 16 osób, a około 100 zostało rannych.