Potrzebna pomoc dla pogorzelców z Linówka. Dwie rodziny straciły dobytek życia w pożarze, który wybuchł na poddaszu domu, w którym mieszkały. Zapalił się najprawdopodobniej nieszczelny przewód kominowy.
Ogień pojawił się w nocy ze środy na czwartek. Strażacy gasili pożar prawie 12 godzin. Nikt nie został ranny, ale dom nie nadaje się do zamieszkania.
- Byłem w pracy na nocnej zmianie, kiedy córka zadzwoniła, że się pali. Szybko wysłałem tam kolegę. Kiedy udało mi się dotrzeć na miejsce, była tam już straż pożarna i gasiła ogień - relacjonuje jeden z pogorzelców Zygmunt Kubicki. - Najważniejsze, że wszyscy z tego wyszli. Ciężko jednak o tym opowiadać.
Jak mówi siostra poszkodowanego, Arleta Pietraszewska, pogorzelcom potrzebne są przede wszystkim pieniądze na odbudowę domu.
- Teraz ważna jest pomoc finansowa. Ubrań i żywności mamy już sporo. Co chwila dowożę co się da - mówi pani Arleta i dziękuje wszystkim za pomoc. - Ale naprawdę bardzo serdecznie dziękujemy za wszelką pomoc i wszystkim z całego serca życzymy wszystkiego dobrego - dodaje wzruszona.
Konto do wpłat dla rodzin poszkodowanych w pożarze utworzył burmistrz Ińska. Jacek Liwak mówi, że jest dumny z mieszkańców - nie tylko swojego powiatu - którzy zaangażowali się w pomoc.
- Widzę, że nasza informacja na Facebooku cieszy się dużą popularnością. Mam nadzieję, że to przełoży się na konkretne złotówki - dodaje Liwak. - W ciągu dwóch dni było 22 tysiące wyświetleń. Gdyby liczba wyświetleń przełożyła się na złotówki, to na koncie byłoby już 22 tysiące.
Obecnie na koncie dla pogorzelców jest niecałe 1900 złotych. Jego numer można znaleźć na stronie www.insko.pl.
- Byłem w pracy na nocnej zmianie, kiedy córka zadzwoniła, że się pali. Szybko wysłałem tam kolegę. Kiedy udało mi się dotrzeć na miejsce, była tam już straż pożarna i gasiła ogień - relacjonuje jeden z pogorzelców Zygmunt Kubicki. - Najważniejsze, że wszyscy z tego wyszli. Ciężko jednak o tym opowiadać.
Jak mówi siostra poszkodowanego, Arleta Pietraszewska, pogorzelcom potrzebne są przede wszystkim pieniądze na odbudowę domu.
- Teraz ważna jest pomoc finansowa. Ubrań i żywności mamy już sporo. Co chwila dowożę co się da - mówi pani Arleta i dziękuje wszystkim za pomoc. - Ale naprawdę bardzo serdecznie dziękujemy za wszelką pomoc i wszystkim z całego serca życzymy wszystkiego dobrego - dodaje wzruszona.
Konto do wpłat dla rodzin poszkodowanych w pożarze utworzył burmistrz Ińska. Jacek Liwak mówi, że jest dumny z mieszkańców - nie tylko swojego powiatu - którzy zaangażowali się w pomoc.
- Widzę, że nasza informacja na Facebooku cieszy się dużą popularnością. Mam nadzieję, że to przełoży się na konkretne złotówki - dodaje Liwak. - W ciągu dwóch dni było 22 tysiące wyświetleń. Gdyby liczba wyświetleń przełożyła się na złotówki, to na koncie byłoby już 22 tysiące.
Obecnie na koncie dla pogorzelców jest niecałe 1900 złotych. Jego numer można znaleźć na stronie www.insko.pl.