Projekt PO w sprawie 500 zł na dziecko to skutek "wyciągnięcia wniosków" z przegranych wyborów - mówił w "Rozmowach pod krawatem" Tomasz Grodzki. Senator tłumaczył, dlaczego jesienią politycy Platformy Obywatelskiej nazywali projekt PiS "rozdawnictwem", a teraz sami chcą dawać pieniądze rodzicom.
Na uwagę, że w kampanii wyborczej ówczesna liderka Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz mówiła, że program "500+" może zrobić z Polski drugą Grecję, Grodzki odpowiadał.
- Platforma popełniała błędy w swoich ośmioletnich rządach i za to dostała żółtą kartkę od wyborców - wyjaśniał senator. - Platforma wyciągnęła wnioski z tych błędów, które popełniła i proponuje lepszą wersję projektu, na który PiS twierdzi, że zarezerwowało pieniądze w budżecie.
Tomasz Grodzki tłumaczył, że pieniądze na projekt PO by się znalazły, bo partia proponuje inny sposób obsługiwania rodziców. Miałby się tym zająć Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie dodatkowo zatrudnieni urzędnicy w gminach. Według Grodzkiego, to oszczędność w porównaniu z projektem PiS w wysokości 350 mln zł.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".