Zamach na polską demokrację i pełzający zamach stanu - tak decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczące opinii Komisji Weneckiej i Trybunału Konstytucyjnego ocenił poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. Szczeciński parlamentarzysta w ostrych słowach zwrócił się do posła PiS Artura Szałabawki. Jak powiedział, ignorowanie wyroku Trybunału i opinii Komisji szkodzi Polsce.

- Tu nie może być jakiegokolwiek kompromisu, dopóki Prawo i Sprawiedliwość nie uszanuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli tego nie zrobicie, staniecie przed Trybunałem Stanu - mówi Misiło.

W opinii posła Prawa i Sprawiedliwości Artura Szałabawki, działania opozycji i Trybunału Konstytucyjnego to atak poprzedniego układu na wprowadzaną "dobra zmianę". Komisja Wenecka z kolei nie analizowała dogłębnie całej sytuacji.

- Pewne działania nie były dosyć dokładnie rozpatrywane przez Komisje Wenecką. Chociażby te, w których Trybunał Konstytucyjny nie dotrzymał sprawy kolejności, ilości sędziów, którzy rozpatrywali sprawy i terminów - tłumaczy Szałabawka.

Z kolei poseł Ruchu Kukiz'15 Sylwester Chruszcz zwrócił uwagę, że w sejmie jest projekt rozwiązania kryzysu związanego z Trybunałem Konstytucyjnym, którzy zaproponowali jego partyjni koledzy.

- Odwołać wszystkich członków Trybunału, powołać nowych sędziów większością 2/3 w sejmie. Mam nadzieję, że w ciągu 3-4 miesięcy przed szczytem NATO mielibyśmy sprawę załatwioną - wyjaśnia Chruszcz.

Obecna w studiu Teresa Kalina z Platformy Obywatelskiej przypomniała rządzącej partii, że według Komisji Weneckiej ma obowiązek niezwłocznego opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Komisja w swojej opinii stwierdziła, że zarówno ten, jak i poprzedni parlament popełniły błędy ustalając skład Trybunału Konstytucyjnego.

Posłuchaj całej audycji "Kawiarenka polityczna".