To, co robi PiS, jest zamachem stanu - mówi opozycja. Zamach stanu, to antyrządowe działania opozycji - odpowiada poseł Prawa i Sprawiedliwości. Gorącą dyskusję przeprowadzili zachodniopomorscy parlamentarzyści w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin.
Poseł Nowoczesnej Piotr Misiło protestował przeciwko odmowie publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że uchwała o Trybunale autorstwa PiS jest niezgodna z konstytucją.
Poseł Artur Szałabawka z Prawa i Sprawiedliwość tłumaczył, że wyrok Trybunału jest nieważny, bo posiedzenie nie odbyło się zgodnie z regulacjami ustawowymi. Piotr Misiło odpowiedział:
- Takie rzeczy panie pośle z PiS-u, to możecie sobie opowiadać przy kawie i ciasteczkach na swoich spotkaniach klubowych. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest absolutnie oczywisty i jednoznaczny. Ja mam fundamentalne pytanie: czy to zmierza do tego, by Polska wystąpiła z Unii Europejskiej. Proszę jasno odpowiedzieć, bo to co obecnie czynicie, jest pełzającym zamachem stanu - pytał Misiło.
Artur Szałabawka z PiS ripostował:
- Kto tutaj robi pełzający zamach stanu? Bo mi się wydaje, że po wygranych demokratycznie wyborach Prawo i Sprawiedliwość od początku ma do czynienia z pełzającym zamachem stanu. A kto mówi o donoszeniu do Unii Europejskiej, kto napuszcza na nas Niemców. A dlaczego ich? Bo Niemcom też nie pasuje, że schodzimy z wasalstwa - komentował Szałabawka.
Prawo i Sprawiedliwość usiłuje ubezwłasnowolnić Trybunał Konstytucyjny, a to - jak uczy historia - nie może się dobrze skończyć - mówiła Teresa Kalina z Platformy Obywatelskiej.
- Od 40 lat uczę historii. O Monteskiuszu i trójpodziale władzy, na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Uczę dzieci w szkole podstawowej, że te trzy organy władzy muszą być niezależne. Tak było za komuny, też mieliśmy władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, ale one były zależne od siebie. Jedna była zależna od drugiej i wiadomo jak się nam się żyło w ówczesnej Polsce - tłumaczy Kalina.
Według Komisji Weneckiej premier Beata Szydło ma obowiązek niezwłocznego opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie grudniowej ustawy PiS. Komisja w swojej opinii stwierdziła też, że zarówno ten, jak i poprzedni parlament popełniły błędy ustalając skład Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
Poseł Artur Szałabawka z Prawa i Sprawiedliwość tłumaczył, że wyrok Trybunału jest nieważny, bo posiedzenie nie odbyło się zgodnie z regulacjami ustawowymi. Piotr Misiło odpowiedział:
- Takie rzeczy panie pośle z PiS-u, to możecie sobie opowiadać przy kawie i ciasteczkach na swoich spotkaniach klubowych. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest absolutnie oczywisty i jednoznaczny. Ja mam fundamentalne pytanie: czy to zmierza do tego, by Polska wystąpiła z Unii Europejskiej. Proszę jasno odpowiedzieć, bo to co obecnie czynicie, jest pełzającym zamachem stanu - pytał Misiło.
Artur Szałabawka z PiS ripostował:
- Kto tutaj robi pełzający zamach stanu? Bo mi się wydaje, że po wygranych demokratycznie wyborach Prawo i Sprawiedliwość od początku ma do czynienia z pełzającym zamachem stanu. A kto mówi o donoszeniu do Unii Europejskiej, kto napuszcza na nas Niemców. A dlaczego ich? Bo Niemcom też nie pasuje, że schodzimy z wasalstwa - komentował Szałabawka.
Prawo i Sprawiedliwość usiłuje ubezwłasnowolnić Trybunał Konstytucyjny, a to - jak uczy historia - nie może się dobrze skończyć - mówiła Teresa Kalina z Platformy Obywatelskiej.
- Od 40 lat uczę historii. O Monteskiuszu i trójpodziale władzy, na władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Uczę dzieci w szkole podstawowej, że te trzy organy władzy muszą być niezależne. Tak było za komuny, też mieliśmy władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, ale one były zależne od siebie. Jedna była zależna od drugiej i wiadomo jak się nam się żyło w ówczesnej Polsce - tłumaczy Kalina.
Według Komisji Weneckiej premier Beata Szydło ma obowiązek niezwłocznego opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie grudniowej ustawy PiS. Komisja w swojej opinii stwierdziła też, że zarówno ten, jak i poprzedni parlament popełniły błędy ustalając skład Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
- Takie rzeczy panie pośle z PiS-u, to możecie sobie opowiadać przy kawie i ciasteczkach na swoich spotkaniach klubowych - mówił Misiło.
- Kto tutaj robi pełzający zamach stanu? Bo mi się wydaje, że po wygranych demokratycznie wyborach Prawo i Sprawiedliwość od początku ma do czynienia z pełzającym zamachem stanu - mówił Szałabawka.