Most Cłowy będzie musiał zostać niemal całkowicie zbudowany od nowa - to wnioski ze wstępnej ekspertyzy naukowców, którzy badali przeprawę. Na miejscu zburzone zostaną trzy przęsła, po których poruszają się samochody, pozostawione zostaną jedynie filary. To na nich oprze się nowa konstrukcja przeprawy.

Uszkodzenia mostu są znaczne. Niepokojący huk, który usłyszeli wędkarze, którzy zaalarmowali służby to dźwięk pękających kabli podtrzymujących konstrukcję Mostu Cłowego.

- W wyniku wieloletniej eksploatacji nieszczelnych elementów odwodnienia, izolacji nastąpił tam proces degradacji kabli sprężających aż doszło do awarii sprzed dwóch tygodni. Jeden z pakietów kabli nośnych uległ zerwaniu, co spowodowało utratę nośności konstrukcji - podkreśla Krzysztof Żółtowski, profesor Politechniki Gdańskiej.

Miasto cały czas monitoruje stan przeprawy. Jeżeli stan będzie się pogarszał zostanie całkowicie zamknięty dla ruchu pojazdów.

- Zakładamy, że inwestycja to będzie wydatek rzędu 25 mln zł brutto w 2017 r. Te środki będziemy poszukiwali w ramach naszej wieloletniej prognozy finansowej do roku 2023 r. Musimy dokonać korekt i przesunięć w tych planach - tłumaczył prezydent Piotr Krzystek.

Pełna ekspertyza stanu Mostu Cłowego będzie gotowa pod koniec tego miesiąca. Według wstępnych szacunków miasto chciałoby wybrać wykonawcę remontu w przyspieszonym przetargu do końca wakacji. Pierwsze prace projektowe powinny ruszyć jeszcze w tym roku, natomiast budowlane najwcześniej w przyszłym.