Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Dorsz. Fot. www.wikipedia.org / Hans-Petter field
Dorsz. Fot. www.wikipedia.org / Hans-Petter field
Polscy rybacy nie będą mogli łowić dorszy w okresie tarła, czyli w lipcu i sierpniu. Zakaz wprowadzi Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Marek Gróbarczyk chce w ten sposób uchronić gatunek przed zagładą i zminimalizować skutki decyzji Unii Europejskiej, która zniosła okres ochronny tych ryb. Rozporządzenie zabraniające połowów jest gotowe, trwają jeszcze konsultacje z szefami innych resortów.

Polscy rybacy od lat alarmują, że dorszom grozi wyginięcie. Już są chude i jest ich mało, a jeśli będą odławiane zanim złożą ikrę, przestaną się rozmnażać - mówi Andrzej Gościniak, prezes Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych w Kołobrzegu. - Nie chcemy podcinać gałęzi, na której siedzimy. Przecież z ikry powstają następne dorsze. To przecież byłoby bez sensu wyłapać je, bo co będzie za rok czy dwa lata?

Polski minister chce więc zabronić połowów w okresie tarła. - Problem w tym, że zakaz nie obejmie rybaków z innych krajów - komentuje europoseł Bogusław Liberadzki. - To nieprawda, że uchronimy pogłowie dorsza. Raczej poprawimy wyniki połowowe naszym sąsiadom.

Marek Gróbarczyk namawiał sąsiadów, by wspólnie wydłużyć okres ochronny dorsza - informuje biuro prasowe resortu. Kraje basenu Morza Bałtyckiego nie były jednak tym zainteresowane. Po zniesieniu zakazu połowów w okresie tarła minister zaalarmował unijnego komisarza ds. rybołówstwa. Odpowiedzi na list jeszcze nie ma.

Jest za to projekt rozporządzenia zabraniającego połowów w polskiej strefie, Marek Gróbarczyk najprawdopodobniej podpisze je za kilka dni. Czy będą kary dla rybaków, którzy łowią mimo zakazu? To będzie wiadomo po zakończeniu konsultacji międzyresortowych.

O tym, że dorszom grozi zagłada polscy rybacy alarmują od lat. W 2013 roku oflagowali kutry i stali na redach. Według nich, skandynawskie kutry masowo odławiają pokarm dorszy, czyli śledzie i szproty. Niektórzy eksperci są natomiast zdania, że winne są zmiany klimatyczne. W Bałtyku nie zachodzi wymiana wód głębinowych i przy dnie, gdzie żyją dorsze, brakuje tlenu.

Według limitów połowowych, które ustala UE, w 2016 r. rybacy mogą wyłowić prawie 54 tys. ton dorszy, z czego około 23 proc. mogą wyłowić polscy rybacy.
Relacja Natalii Skawińskiej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty