Franek Bobrowski ze Szczecina cierpi na padaczkę lekooporną. Oprócz napadów ma problemy z chodzeniem i nie mówi. Rodzice upatrują szansę na wyleczenie syna w operacji w Niemczech.
- Dzięki temu lekarze w Niemczech powiedzieli, że nie będzie miał napadów, a to jest coś, o czym zawsze marzyliśmy i to jest dla niego szansa na lepsze życie - mówi pani
Izabela, mama Franka.
Termin operacji w niemieckiej klinice jest wyznaczony na 10 listopada. Rodzice chcą ją przeprowadzić w Bielefeld, bo mają zaufanie do tamtejszych lekarzy. Koszt zabiegu to 30 tysięcy euro. Do tego chłopiec będzie musiał przejść rehabilitację. Aby udało się uzbierać pieniądze grupa "Motocykliści o wielkich sercach" oraz Stowarzyszenie Progressum rozpoczęły akcję "Nakrętkomania dla Frania".
- Nakrętki zbierane są w całym naszym województwie, ale docierają do nas też te zebrane w innych regionach. Później będą sprzedawane w skupie i mamy nadzieję wynegocjować dobrą cenę, by zebrać potrzebne pieniądze na operację - opowiada Monika Dyker-Woźniak ze stowarzyszenia.
Informacje o tym, gdzie można przekazać nakrętki są zawarte na facebookowym profilu "Lepsze jutro Franka". Wspomóc dziecko można też wpłacając pieniądze na konto.
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 tytułem:
27483 Bobrowski Franciszek darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Miesiąc temu Franek przeszedł badania w klinice w niemieckim Bielefeld. Lekarze zalecili po nich hemisferektomię - mówi mama chłopca.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Taką operację bez problemu można zrobić w szpitalu w Zdrojach. To po co te 30000 euro?
Szanowny Panie Malkontent - rodzice Franka, przeszli proces diagnostyki i weryfikacji pod kontem kwalifikacji do operacji w Polsce i niestety bez skutku. Dziękuję za zainteresowanie się z losem Frania i zapraszamy do śledzenia akcji Nakrętkomania dla Frania