Zamiast generała Zygmunta Berlinga będzie Anna Walentynowicz. Wojewoda zachodniopomorski nie stwierdził podstaw do unieważnienia uchwały szczecińskiej rady miasta w sprawie zmiany nazwy ulicy na osiedlu Somosierry.
Wniosek o odrzucenie uchwały złożyła rada osiedla. Podpisało się pod nim 200 osób. Mieszkańcy w swoim proteście wskazywali, że chcieliby "utrzymać charakter nazewnictwa ulicy w granicach osiedli". Na osiedlu Somosierry jest pięć ulic: Grota-Roweckiego, Hubala, Kutrzeby, Kleeberga i właśnie Berlinga. Dlatego mieszkańcy uważają, że patronem ulicy powinien być generał, tak aby utrzymać jednolite nazewnictwo na osiedlu.
Mieszkańcy tłumaczyli też, że nowego patrona ulicy wybrano bez konsultacji z nimi.
Według wojewody zachodniopomorskiego, miejscy radni nie mają w tej sprawie obowiązku przeprowadzać konsultacji, a zatem nie ma podstaw prawnych do unieważneinia uchwały. Według wojewody zachodniopomorskiego, miejscy radni nie mają w tej sprawie obowiązku przeprowadzać konsultacji, a zatem nie ma podstaw prawnych do unieważnienia uchwały.
Zmiana nazwy jest konsekwencją ustawy dekomunizacyjnej wprowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Zygmunt Berling był m.in. współpracownikiem NKWD, mianowanym przez Stalina dowódcą polskich oddziałów przy Armii Czerwonej. Z kolei Anna Walentynowicz to opozycjonistka w czasach PRL, współzałożycielka "Solidarności", zginęła w katastrofie smoleńskiej.
Mieszkańcy tłumaczyli też, że nowego patrona ulicy wybrano bez konsultacji z nimi.
Według wojewody zachodniopomorskiego, miejscy radni nie mają w tej sprawie obowiązku przeprowadzać konsultacji, a zatem nie ma podstaw prawnych do unieważneinia uchwały. Według wojewody zachodniopomorskiego, miejscy radni nie mają w tej sprawie obowiązku przeprowadzać konsultacji, a zatem nie ma podstaw prawnych do unieważnienia uchwały.
Zmiana nazwy jest konsekwencją ustawy dekomunizacyjnej wprowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Zygmunt Berling był m.in. współpracownikiem NKWD, mianowanym przez Stalina dowódcą polskich oddziałów przy Armii Czerwonej. Z kolei Anna Walentynowicz to opozycjonistka w czasach PRL, współzałożycielka "Solidarności", zginęła w katastrofie smoleńskiej.