15 października obchodzimy Dzień Dziecka Utraconego, czyli tego, które zmarło przedwcześnie. Ten dzień ma być także wsparciem dla rodziców pogrążonych w żałobie.
W Szczecinie o godzinie 15 na Cmentarzu Centralnym, przy Pomniku Dzieci Utraconych, rozpocznie się Koronka do Bożego Miłosierdzia w intencji Rodziców po stracie Dzieci. O tej samej godzinie rozpoczną się modlitwy także na cmentarzach w Stargardzie, Policach i Barlinku.
- To dzień pamięci dzieci nienarodzonych, otoczonych miłością, które wspominamy i z którymi teraz jesteśmy w naszym sercu - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, organizator Szczecińskiego Marszu dla Życia. - Na Cmentarzu Centralnym mamy miejsca, które są poświęcone nienarodzonym dzieciom. Jest tam wiele dowodów pamięci o tych dzieciach. To nie tylko znicze. To także pluszaki i maskotki, które są jakimś świadectwem przytulenia dzieci przez rodziców, którzy w różny sposób, także i ten drastyczny jakim jest aborcja, utracili swoje dzieci.
Jak dodaje ks. Kancelarczyk, Fundacja Małych Stópek, do której należy duchowny, rocznie namawia do nieprzerywania ciąży około stu kobiet. Skupia około 70 wolontariuszy, którzy przez cały rok organizują działania pro-life i pomagają samotnym matkom.
Z informacji podawanych przez "Fundację Donum Vitae", która zajmuje się działalnością pro-life, na terenie Szczecina rocznie dochodzi do około 300 poronień, a w całym województwie do około tysiąca.
Według polskiego prawa, możliwe jest zabranie ze szpitala ciała dziecka zmarłego na skutek poronienia i urządzenie mu chrześcijańskiego pogrzebu. Również prawo kościelne zakłada, że biskup danej diecezji może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, chociaż te zmarły przed chrztem.
Pierwszy raz Obchody Dnia Dziecka Utraconego zorganizowano w 1988 roku w Stanach Zjednoczonych.
- To dzień pamięci dzieci nienarodzonych, otoczonych miłością, które wspominamy i z którymi teraz jesteśmy w naszym sercu - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, organizator Szczecińskiego Marszu dla Życia. - Na Cmentarzu Centralnym mamy miejsca, które są poświęcone nienarodzonym dzieciom. Jest tam wiele dowodów pamięci o tych dzieciach. To nie tylko znicze. To także pluszaki i maskotki, które są jakimś świadectwem przytulenia dzieci przez rodziców, którzy w różny sposób, także i ten drastyczny jakim jest aborcja, utracili swoje dzieci.
Jak dodaje ks. Kancelarczyk, Fundacja Małych Stópek, do której należy duchowny, rocznie namawia do nieprzerywania ciąży około stu kobiet. Skupia około 70 wolontariuszy, którzy przez cały rok organizują działania pro-life i pomagają samotnym matkom.
Z informacji podawanych przez "Fundację Donum Vitae", która zajmuje się działalnością pro-life, na terenie Szczecina rocznie dochodzi do około 300 poronień, a w całym województwie do około tysiąca.
Według polskiego prawa, możliwe jest zabranie ze szpitala ciała dziecka zmarłego na skutek poronienia i urządzenie mu chrześcijańskiego pogrzebu. Również prawo kościelne zakłada, że biskup danej diecezji może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, chociaż te zmarły przed chrztem.
Pierwszy raz Obchody Dnia Dziecka Utraconego zorganizowano w 1988 roku w Stanach Zjednoczonych.