Od 1 stycznia do 30 czerwca tego roku to właśnie nasz kraj będzie pełnił tę funkcję. Motto polskiej prezydencji brzmi "Bezpieczeństwo Europo".

- Bardzo istotna rola polskiej prezydencji w tym, żeby zachęcić państwa członkowskie Unii Europejskiej do przyjęcia takiej koncepcji rozwoju produkcji, uzbrojenia, amunicji i wyposażenia wojska - mówi prof. Bogusław Liberadzki, polityk i były eurodeputowany.

- W Unii Europejskiej wszystkie decyzje podejmuje się wspólnie - zaznacza Rafał Dymek, ekspert z Fundacji im. Roberta Schumana. - Prezydencja to nie jest coś w rodzaju przywództwa, że teraz przez 6 miesięcy Polska będzie kształtować agendę Unii Europejskiej czy nawet agendę Rady Unii Europejskiej. Ta agenda będzie kształtowana przez wszystkie 27 państw członkowskich.

- Prezydencja w radzie to sztuka kompromisu - dodaje Paweł Łapiński, członek Stowarzyszenia Klub Jagielloński. - Przed nami żmudna praca powolnego wykuwania kompromisów w Unii Europejskiej, natomiast ponieważ jest to dalej początek "pięciolatki unijnej", trudno spodziewać się jakichś spektakularnych sukcesów legislacyjnych. A właśnie uchwalaniem prawa zajmuje się przede wszystkim Rada Unii Europejskiej.